Najgorsze miałoby być wciąż jeszcze przed nami, ponieważ dwa potężne czynniki mające źródło w gospodarce światowej stymulują destabilizację procesów makroekonomicznych. Pierwszy to spadek popytu na polski eksport, a drugi to zmniejszenie zaangażowania kapitału zagranicznego.
Tak – to prawda, oba te czynniki wpływają negatywnie na polską gospodarkę. Natura cykli koniunkturalnych w każdym kryzysie bądź spowolnieniu gospodarczym jest jednak właśnie taka, że eksport gwałtownie spada, a jeszcze gwałtowniej spadają inwestycje, w tym inwestorów zagranicznych.
Sytuacja Polski niczym się nie wyróżnia. W fazie wzrostowej koniunktury eksport gwałtownie rośnie, a jeszcze gwałtowniej wzrasta zaangażowanie inwestorów zagranicznych. Straszenie dużym spadkiem eksportu i inwestycji zagranicznych niczego nie wnosi do analizy rzeczywistych tendencji w gospodarce. Sprawia tylko wrażenie czegoś nadzwyczajnego, podczas gdy jest zwyczajne.
Więcej informacji: Polska gospodarka najgorsze ma już za sobą
p