"Obecnie giełda nie jest dobrym miejscem, z którego można by pozyskać środki na inwestycje" - mówi portalowi wnp.pl Ziętek. Dodaje też, że związki nigdy nie zgodzą się na masową prywatyzację przez inwestora strategicznego.
"Nigdy się na to nie zgodzimy. To byłby fatalny pomysł, bo inwestor strategiczny dążyłby do jak najszybszego osiągnięcia zysków. Interesowałaby go polityka rabunkowa, a nie długofalowe inwestycje w sektor węglowy" - tłumaczy.
Pieniądze jednak powinny się znaleźć. I związkowcy wiedzą skąd je pozyskać. Proponują inwestować w górnictwo z części środków ze 150 miliardów złotych zgromadzonych w OFE. "Te pieniądze są przegrywane na giełdach, a można by je przeznaczyć na realizację długofalowych, perspektywicznych inwestycji. Część tych środków można by przeznaczyć realizację niezbędnych inwestycji w górnictwie" - mówi Ziętek.
I dodaje, że mimo oporowi rządu przeciwko takiemu pomysłowi, zamierza go nadal forsować. "Czas otworzyć oczy" - radzi.