"Myślę, że sprawa obniżenie akcyzy na paliwo będzie tematem na najbliższym posiedzeniu rządu. Do tej pory mocny złoty i słaby dolar sprawiały, że nie czuliśmy tak bardzo wzrostu cen ropy. Ale teraz, przy skoku ze 100 do prawie 140 dolarów za baryłkę, będziemy mieć silny impuls hamujący gospodarkę" - przyznaje wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak.
Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski, zapewnia, że Donald Tusk też chce obniżać ceny paliw. "Akcyza powinna być obniżona. Premier uważa, że akcyza jest zbyt wysoka przy tak wysokiej cenie za baryłkę ropy" - mówi polityk Platformy w Radiu ZET.
Tak więc teraz wszystko w rękach rządu i... ministra finansów. A ten może nie zgodzić się na obniżenie akcyzy, bo taki ruch oznacza znacznie mniejsze wpływy do budżetu.
"Gdybym był ministrem, to pewnie bym się wahał, bo każdy minister obawia się niższych wpływów do budżetu. Ale teraz jestem głównym ekonomistą BCC i uważam, że akcyza powinna zostać zmniejszona. To leży i w interesie przedsiębiorców, i zwykłych klientów stacji benzynowych" - powiedział DZIENNIKOWI były wiceminister finansów Stanisław Gomułka.
Dziś średnia cena najbardziej popularnej benzyny bezołowiowej to 4,55 zł. W tym jest 1,56 zł akcyzy, 8 gr opłaty paliwowej i 78 gr podatku VAT.