Z założeń ustawy o systemie ubezpieczenia społecznego w rolnictwie i rybołówstwie wynika, że tylko 17,7 tys. rolników, mających ponad 50 hektarów ziemi, będzie opłacać wyższe składki na emeryturę i rentę do Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego.

Reklama

Składki rolników wzrosną, ale bardzo niewiele. Gospodarujący na ponad 100 hektarach zapłacą maksymalnie 1527 zł rocznie. Dla porównania osoby prowadzące nawet bardzo małe firmy poza rolnictwem wpłacają rocznie do ZUS 9,4 tys. zł.

W efekcie planowanej przez rząd premiera Donalda Tuska reformy do KRUS trafi dodatkowo zaledwie 200 tys. zł rocznie.

Do świadczeń rolników wciąż będą więc dopłacać podatnicy. W tym roku dotacja sięgnie prawie 16 mld zł. Stanie się tak, choć dochody rolników rosną najszybciej ze wszystkich grup w Polsce. Jak podaje GUS, w ubiegłym roku wzrosły o 20,1 proc - pisze "Gazeta Prawna".