Pożyczając pieniądze w internecie nie dowiemy się ile kosztuje kredyt i jakie dodatkowe opłaty trzeba ponieść - oskarża Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta - twierdzi "Polskie Radio. Nie dowiemy się też, że biorąc pożyczkę przez sieć, w ciągu 14 dni możemy zrezygnować, bez żadnych kosztów.
Dlatego też urząd skontrolował 24 strony. Na razie wszczął dziewięć postępowań, które sprawdzą, czy internetowe kredyty łamią prawo. Kolejne wkrótce się zaczną.