"Nowy automat będzie o połowę bardziej skuteczny niż AK-47" - zapowiada w "Prawdzie" Władimir Grodecki, szef Izmaszu. Według niego, nadszedł już czas, by legendarnego "kałacha" wysłać na emeryturę. Licencja nowego karabinu nie będzie już rozdawana każdemu, kto chce, by Rosja nie traciła pieniędzy jak na AK-47, który produkuje praktycznie każdy warsztat rusznikarza na świecie.

Reklama

>>>Rosja walczy z podróbami Kałasznikowa

Kałasznikow ma już prawie 60 lat. Używają go armie 55 krajów świata, a wyprodukowano 75 milionów automatów. Na świecie jest około 100 odmian broni - od krótkich AKS-74U, do czołgowych karabinów maszynowych.

AK-47 jest tańszy i dużo bardziej niezawodny od swych amerykańskich odpowiedników. Do tego jest łatwiejszy w produkcji. Szefostwo Izmaszu ma jednak nadzieję, że nowa broń będzie o wiele lepsza od prawdziwego rosyjskiego sukcesu