Jeśli chcesz kupować w polskich internetowych spożywczakach, musisz się przygotować, że zapłacisz dwa razy tyle, niż w normalnym sklepie. We Frisco zakupy kosztują aż 170 złotych, a za te same towary zebrane z półek musimy wydać zaledwie 100 złotych - wylicza portal handel-net.pl.
>>>Zobacz, które delikatesy są najtańsze
Z kolei w Piotrze i Pawle towary kosztują tyle samo, ale zakupy możemy zrobić dopiero wtedy, gdy wydamy więcej niż 100 złotych. Do tego na wielu stronach trzeba jeszcze doliczyć kilkanaście złotych za dostawę, no i uzbroić się w cierpliwość. Nasze zakupy znajdą się w domu dopiero po kilku godzinach lub na drugi dzień.
Nic więc dziwnego, że właściciele witryn spożywczych głośno narzekają, że stworzenie i utrzymanie sklepu kosztuje, a nikt w nich nie chce kupować.