"Wspierają nas straże miejskie, od Świnoujścia po Zakopane" - cieszy się Mirosław Sekuła z komisji i zapowiada, że zrobi wszystko, by skończyć z nielegalnym handlem ulicznym. Dlatego Przyjazne Państwo chce zaostrzyć kodeks wykroczeń.
>>>Kiełbaska z grilla przy cmentarnej bramie
Handlarzom grozi konfiskata towaru, czy kilkanaście godzin prac społecznych. Mogą też trafić na kilka dni do aresztu. Posłowie uspokajają jednak, że drobni handlarze nie muszą saię obawiać najsurowszych kar. Te są zarezerwowane tylko dla prawdziwych bonzów nielegalnej sprzedaży.