Ministerstwo Zdrowia jest zadowolone ze skutków funkcjonowania ustawy znanej jako apteka dla aptekarza i nie zamierza wprowadzać żadnych drastycznych zmian związanych z tą regulacją – takie wnioski płyną z odpowiedzi wiceministra zdrowia Macieja Miłkowskiego udzielonej 4 września br. na interpelację posłów Konfederacji.
Wiceszef MZ odpowiedzialny w głównej mierze za politykę lekową przyznaje, że nowelizacja prawa farmaceutycznego z 7 kwietnia 2017 r. (Dz.U. z 2017 r. poz. 1015) od początku budziła sprzeciw części przedstawicieli branży, przede wszystkim dużych sieci aptecznych. I choć minęły ponad cztery lata od momentu wejścia w życie ustawy (25 czerwca 2017 r.), pozostali oni nieprzekonani o słuszności jej wdrożenia. "(…) podstawowe cele założone na etapie projektowania ustawy zostały zrealizowane w całości lub w znacznym stopniu" – podkreśla minister Miłkowski.
Przypomnijmy: przepisy o aptece dla aptekarza miały ograniczać otwieranie nowych placówek na obszarach o ich dużym zagęszczeniu i przeciwdziałać nadmiernej koncentracji aptek w ramach nielicznych podmiotów gospodarczych. Ponadto miały zapobiegać zmniejszaniu znaczenia zawodu farmaceuty.
Reklama