Bez wprowadzenia kredytu mieszkaniowego 0 proc. podaż mieszkań spadnie w przyszłym roku o 50-60 tys., ocenił wiceminister rozwoju i technologii Jacek Tomczak. Podkreślił, że oznacza to ubytek wpływów budżetowych z podatku VAT o ok. 3 mld zł.

Podaż prawdopodobnie w przyszłym roku spadnie nam o kilkadziesiąt tysięcy mieszkań, jaki to jest skutek budżetowy w samym VAT dla budżetu państwa, gdyby powtórzyła się analogiczna sytuacja, gdzie nie będzie tego instrumentu wsparcia, prawdopodobnie podaż może spaść w przyszłym roku około 50 tys. mieszkań w dół - powiedział Tomczak podczas posiedzenia sejmowej Komisji Infrastruktury.

Reklama

Kredyt 0 proc. pod znakiem zapytania. Rynek nieruchomości w kryzysie?

1 tys. mieszkań to jest około 800 mln zł w VAT w dochodach budżetowych. To jest praktycznie ok. 3 mld zł [ubytku w VAT], ponieważ ten spadek może wynieść nawet do 60 tys. mieszkań - dodał.

Ocenił, że "efekt tego będzie taki, że nie dość, że wydamy potężne pieniądze na budownictwo, to nie osiągniemy dochodów, które byśmy mogli osiągnąć, wspierając [mieszkalnictwo]".

Rząd nie podjął jeszcze decyzji w sprawie kredytu 0 proc.

Obserwuj kanał Dziennik.pl na WhatsAppie