Do tej pory sądy oddalały nawet połowę wniosków o ogłoszenie upadłości konsumenckiej. Opracowane w Ministerstwie Sprawiedliwości rozwiązania radykalnie zmieniają taki stan rzeczy, z korzyścią dla zwykłego obywatela – podkreśliło MS.
W ocenie resortu główną przyczyną oddalania wniosków, co do których sądy podejmują decyzję merytoryczną, było stwierdzenie, że wnioskodawca zadłużył się umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa. Nie było przy tym jednolitego w całym kraju orzecznictwa, ocena odbywała się bez udziału wierzycieli, a od postanowienia sądu nie można było finalnie wnieść skargi kasacyjnej.
Teraz sąd nie będzie już na wstępie badał przyczyn niewypłacalności. Do ogłoszenia upadłości wystarczy samo stwierdzenie, że dłużnik jest niewypłacalny, bo najczęściej oznacza to, że potrzebuje on pomocy w powrocie do normalnego życia.
Przyczyna niewypłacalności zostanie zbadana dopiero po ogłoszeniu upadłości. Wówczas podejmowana będzie decyzja, czy możliwa jest odmowa oddłużenia, przy czym możliwość tą ograniczono do sytuacji celowego działania nakierowanego na trwonienie majątku.
Ustalenie innych istotnych uchybień w zachowaniu dłużnika nie będzie wyłączało oddłużenia. Będzie natomiast skutkować wydłużeniem planu spłaty wierzycieli do 7 lat, w miejsce maksymalnie 3 lat spłaty dla rzetelnego dłużnika.
Nie ulegnie zmianie obowiązująca i dzisiaj zasada, że pewne zobowiązania nie będą mogły być umorzone w ogóle, na przykład alimenty, naprawienie szkody wynikającej z przestępstwa lub wykroczenia, czy wynikające z rent z tytułu odszkodowania za wywołanie choroby, niezdolności do pracy, kalectwa lub śmierci.
Zgodnie z nowymi przepisami – wyjaśniło ministerstwo - dłużnik będzie mógł skorzystać z porozumienia z wierzycielami z własnej inicjatywy bez uprzedniego składania do sądu wniosku o upadłość. Jeśli porozumienie się nie powiedzie – sąd uruchomi postępowanie upadłościowe.
W zawarciu porozumienia pomagać będzie doradca z prowadzonej przez Ministerstwo Sprawiedliwości listy licencjonowanych doradców restrukturyzacyjnych.
Przed wejściem w życie nowych przepisów dłużnik, któremu zlicytowano dom lub mieszkanie, nie miał żadnej ochrony, jeśli nie był objęty upadłością konsumencką. W myśl nowej ustawy z sumy uzyskanej ze sprzedaży domu lub mieszkania wydzielana będzie kwota, za którą dłużnik będzie mógł przez dwa lata wynajmować mieszkanie dla siebie i swojej rodziny.
Gdy możliwy do zbycia majątek dłużnika zostanie sprzedany przez syndyka, następuje ustalenie planu spłaty pozostałego zadłużenia. Plan ustalany jest przez sąd z udziałem wierzycieli. Sąd ocenia przy tym sytuację dłużnika – jego możliwości zarobkowe, konieczność utrzymania siebie i rodziny. Plan spłaty rozpisany jest standardowo na trzy lata. Jeśli sąd stwierdzi, że w tym czasie dłużnik - przy zachowaniu środków koniecznych do codziennego życia - nie jest w stanie całkowicie wyjść z długów, umarza niemożliwą do spłaty część zobowiązań.
W Kanadzie, porównywalnej z Polską pod względem liczby ludności, rocznie przeprowadza się ok. 130 tys. postępowań związanych z niewypłacalnością konsumentów. W 2018 r. mogło rozpocząć oddłużenie 6659 osób spośród 12719