Jednocześnie stopa WIBOR wynosi 2,7 proc. i jest zbliżona do podstawowej stopy NBP (2,5 proc). – Bank powinien zarabiać na naszych debetach ok. 5 proc. Nie więcej. Mimo to często bierze dwukrotnie, a nawet trzykrotnie więcej. To nieuczciwe – mówi szef podkomisji do spraw instytucji finansowych Wiesław Janczyk z PiS.
Tym bardziej że, jak podaje analiza przygotowana przez dr hab. Annę Szelągowską z SGH, rzeczywisty koszt kredytu odnawialnego w strefie euro na koniec 2013 r. wynosił 7,63 proc.
Dlatego podkomisja wezwie na dywanik prezesów banków. Na posiedzenie, które ma się odbyć 23 kwietnia, zaproszeni zostali szefowie Pekao SA, PKO BP, Banku Zachodniego WBK, Raiffeisen Banku, BPH, ING, BGŻ, Alior Banku, Millennium Banku i SKOK. Na spotkaniu będą także przedstawiciele Związku Banków Polskich i Związku Banków Spółdzielczych oraz szefowie instytucji finansowych, czyli KNF, NBP, MF i Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Reklama
Jeśli sejmowy apel do bankowców o obniżenie oprocentowania nie przyniesie skutku, sprawą może się zająć UOKiK. Zdaniem Janczyka urząd sprawdziłby, czy między bankami nie doszło do zmowy, która uderza w klientów. Na razie nie ma mowy o konkretnych pomysłach zmian ustawowych w tym zakresie.
Inicjatywa sejmowej podkomisji do spraw instytucji finansowych to przykład politycznej interwencji i nacisku na biznes. Takie działanie jest często piętnowane jako niedopuszczalne. Jednak w tym i wielu innych przypadkach jest jak najbardziej pożądane. Chroni interes obywateli, którzy działając na własną rękę, w starciu z potężnymi instytucjami finansowymi są zwykle na przegranej pozycji.