"Lietuvos Żinios" przypomina, że obecnie ceny produktów spożywczych w Polsce są o jedną trzecią niższe niż na Litwie. Różnicę cen powoduje nie tylko tani złoty, ale też niższy podatek VAT. W Polsce podatek ten wynosi 5 proc., a na Litwie 21 proc.
W Polsce znacznie tańsze niż na Litwie są też inne produkty. Litwini zaczynają więc masowo, tak jak w 2009 roku, wyjeżdżać na zakupy do Polski, gdzie kupują nie tylko jedzenie, ale też ubrania, obuwie, meble.
"Swoimi pieniędzmi wspieramy inne państwo" - pisze dziennik.
Doradca banku SEB Gitanas Nauseda odnotowuje na łamach gazety, że "tani złoty dla polskiej gospodarki będzie korzystny tylko do pewnego czasu". Według niego, spadający kurs złotego spowoduje inflację.
Nauseda przyznaje, że "obecne tendencje na polskim rynku finansowym nie są korzystne dla litewskiej gospodarki" , ale, jego zdaniem, Litwa nie może zmienić sytuacji.
"Polska nadal deklaruje zamiar zachowania płynnego kursu swej waluty. Litwa natomiast pozostaje wierna stałemu kursowi lita w stosunku do euro, aż do przystąpienia do strefy euro. Trudno tu coś zaradzić" - mówi litewski analityk.
Cena euro na Litwie od wielu lat jest stała, wynosi 3,45 lita.
Komentarze(35)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeZrepolonizujemy ich gospodarczo. Później już będzie z górki, lepsza ekonomia jest bardziej skuteczna w polityce narodowościowej niż jakikolwiek przymus pod batem.
Bez korony to Rosja pierwszych carów juz dawno by ich połknęła i śladu by po nich nie było. Ta polityka Litwy to chyba tak jak ich ekonomia. Zamiast durnie trzymać z Polską to mendzą i mendzą
kpiny na temat słabości złotówki. Lit silny - Litwini się martwią. Frank ostro w górę -
Szwajcarzy przerażeni.
Boże chroń Polskę przed pis-dzielstwem!!!
pomatol zadowlony będzie ze wzrostu ceny benzynki i chleba.
A co na to młodzi wykształceni z dużych grajdołków -
przerzucą długi na prawnuków?
A co pis-dzielec powie na wywiad dla prawej gazety "Uważam, że", którego wódz Jaro łaskaw był udzielić. Tam wprost Jaro mówi, że przegrywa wybory, bo media są mu nieprzychylne, a poziom życia w Polsce się podnosi.
Wódz powiedział, że w Polsce żyje się coraz lepiej, zrozumiał pis-dzielec?
Czyżbyś może śmiał pis-dzielcu kwestionować zdanie wodza?
Boże chroń Polskę przed pis-dzielstwem!!!
wypisanie poprawnie recepty, konstrukcja gwoździa przerasta ich
intelekt. Pomatoł twierdzący, że słaba złotówka to sukces mile widziany byłby
jako ekspert i piewca waluty Łukaszenki i Fidela.