>>>Ten program rozliczy cię z fiskusem

W przypadku polskiej waluty na horyzoncie nie widać na razie żadnych czynników, które mogłyby istotnie wpłynąć na jej notowania, dlatego w najbliższych dniach kurs powinien pozostać stabilny, w przedziale 3,96-4,00 za euro. Rynek długu czeka na środową aukcję obligacji oraz ewentualne wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej, które mogą nadać ton notowaniom.

Reklama

"Poniedziałek był spokojny, jest bardzo stabilnie. Nic na razie nie wskazuje na wielkie zmiany w tym zakresie. Nie ma nowych wydarzeń, które mogłyby wpłynąć na notowania, czy to negatywnie, czy pozytywnie. Rynki przyzwyczaiły się do zaistniałej sytuacji, jeśli chodzi o wydarzenia m.in w Libii, co obecnie nie wpływa znacząco na kursy"- powiedział w rozmowie z PAP Jan Koprowski, diler walutowy z BNP Paribas.

Koprowski dodał, że ogłoszona w poniedziałek marcowa projekcja inflacji i PKB Narodowego Banku Polskiego nie miała wpływu na notowania polskiej waluty.Centralna ścieżka marcowej projekcji zakłada inflację w 2011 r. na poziomie 3,2 proc., w 2012 na poziomie 2,8 proc. i 2,9 proc. w 2013. Ścieżka centralna projekcji zakłada także wzrost PKB w 2011 r. o 4,2 proc, w 2012 o 3,6 proc. i 3,1 proc. w 2013.

Reklama

"Zobaczymy, co się będzie działo na świecie. Myślę, że w najbliższych dniach przedział, w którym będzie się poruszał złoty, to 3,96-4,00 za euro" - dodał Koprowski.