Ekonomiści uważają, że środowe dane o inflacji spowodowały wzrost wartości złotego oraz sprawią, że w najbliższych dniach złoty powinien dalej aprecjonować. W perspektywie miesiąca PLN może zyskać do poziomu 3,85 za euro.Na rynku długu inflacja wywołała spadki cen papierów, które mogą trwać do końca tygodnia.

"Dane o inflacji wzmocniły nadzieje na podwyżkę stóp procentowych jeszcze w tym roku, co sprawiło, że złoty zareagował umocnieniem. Przez cały dzień poruszaliśmy się w wąskim paśmie wahań - do 3,9650 za euro. Po danych o inflacji nastąpiło umocnienie do 3,9440 i co było najsilniejszym dzisiejszym poziomem dla złotego" - powiedział PAP Marcin Turkiewicz diler walutowy BRE Banku.

GUS podał w środę, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych we wrześniu wzrosły o 2,5 proc. w stosunku do września 2009 roku, a w porównaniu z sierpniem wzrosły o 0,6 proc. Ekonomiści spodziewali się wzrostu odpowiednio o 2,3 proc. i 0,3 proc.

Turkiewicz dodał, że równie ważne dla złotego było zachowanie kluczowych par walutowych: euro-dolara oraz euro-jena. Jego zdaniem, w najbliższych dniach złoty będzie miał tendencję do dalszego umacniania, a podstawą do aprecjacji pozostaną dane o inflacji oraz rynki bazowe.

"Myślę, że zostaniemy w rangu 3,9350-3,9650, z lekkim wskazaniem na mocniejszego złotego. W dalszym ciągu oddziaływać będą dane o inflacji. Do tego istotne będą także rynki bazowe, np. nowojorska giełda" - powiedział Turkiewicz. Dodał, że w perspektywie miesiąca złoty może umocnić się do poziomu 3,85/EUR. "W ciągu miesiąca powinniśmy poruszać się w przedziale 3,85-3,95 za euro" - powiedział.