Zdobycie przez Hiszpanów piłkarskiego mistrzostwa świata nie dało giełdzie w Madrycie pozytywnego impulsu. Indeks IBEX35 co prawda rozpoczął poniedziałkowe notowania na niewielkim plusie, ale już parę minut po 9 zanurkował poniżej poziomu piątkowego zamknięcia. Tym samym nawet taki sukces jak zwycięstwo w mundialu nie poprawił ogólnie negatywnych nastrojów hiszpańskich inwestorów. "W skali tego roku Hiszpania jest drugim najsłabszym parkietem po Grecji. Ceny akcji straciły w tym czasie średnio kilkanaście procent" - mówi Katarzyna Siwek z firmy Home Broker. Brak reakcji na wygraną w mundialu ze strony giełdowych inwestorów stawia pod znakiem zapytania również wyniki badań dotyczących impulsu dla gospodarki jakim miałoby być zwycięstwo w mundialu.

Reklama