Mimo odrzucenia przez Sejm wniosku o referendum w sprawie podniesienia wieku emerytalnego i porozumienia koalicji PO-PSL, które przesądza uchwalenie reformy, "Solidarność" nie rezygnuje z oprotestowywania tego pomysłu.
Już 7 maja związek zaprezentuje spot, który przez tydzień będzie pokazywany w najważniejszych telewizjach. 8 maja przed Kancelarią Premiera "Solidarność" zorganizuje pikietę bezrobotnych. Kulminacją protestów ma być utworzenie przed Sejmem kolejnego emerytalnego miasteczka, w czasie gdy parlament będzie rozpatrywał projekt reformy.
Eksperci są w tej sprawie podzieleni. Rząd i Platforma zostali poważnie zranieni podczas dyskusji o podniesieniu wieku emerytalnego. Dalsze protesty utrudnią szybkie wyciszenie tej sprawy - mówi "Rzeczpospolitej" politolog Rafał Chwedoruk.
Zdaniem politologa Wojciecha Jabłońskiego protesty to jedynie robienie dobrej miny do złej gry. Związkowi nie udało się skutecznie zablokować reformy Teraz stara się być aktywny, ale to już i tak niczego nie zmieni - podkreśla.