Debata w Pałacu Prezydenckim odbywa się w przeddzień zakończenia konsultacji społecznych w sprawie rządowego projektu zmian w emeryturach, zakładającego stopniowe podnoszenie i zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn do 67. roku życia.
Komorowski zaznaczył, że wszyscy mają tę świadomość, że zmiany w systemie emerytalnym są absolutnie niezbędne. To nieuchronnie nadciągająca konieczność, tyle, że spór może i powinien zresztą dotyczyć, jaką metodą, jak szybko, jakie konkretnie rozwiązania (wprowadzić - PAP) - ocenił prezydent.
Zdaniem Komorowskiego, jeśli nawet nie wszystkie środowiska polityczne, wprost wyraziły taką opinię, to - jak zauważył - nie było żadnej wypowiedzi, która by lekceważyła skutki nadciągającego kryzysu demograficznego. Jako ludzie żyjemy coraz dłużej (...) rodzi się coraz mniej dzieci, będzie coraz mniej osób pracujących na emerytury starszego pokolenia - podkreślił prezydent.