W rozmowach uczestniczyli też minister rolnictwa Marek Sawicki i minister skarbu Włodzimierz Karpiński. Szefową rządu zaniepokoił opublikowany w ubiegłym tygodniu raport Najwyższej Izby Kontroli na temat nadzoru Agencji Rynku Rolnego nad spółką zajmującą się między innymi magazynowaniem zbóż. NIK wnioskował o rozważenie likwidacji Elewarru. CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT>>>

Reklama

Spółka przechodzi jednak proces naprawczy - argumentowała Małgorzata Kidawa-Błońska, podkreślając, że raport NIK odnosi się do stanu sprzed 1,5 roku. Jak mówiła, przez ten czas w Elewarrze zmieniło się "bardzo dużo". - Jeden członek zarządu, ograniczone honoraria, ograniczona o 50 procent rada nadzorcza i zmniejszone diety, nadzór właścicielski nad spółką prowadzić będzie minister skarbu - powiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska.

Rzecznik NIK Paweł Biedziak, zapytany przez IAR o stanowisko rządu przedstawione przez Małgorzatę Kidawę Błońską, odmówił komentarza. Opublikowany w zeszłym tygodniu raport Izby dotyczy lat styczeń 2010- wrzesień 2013. Po rozmowie Kopacz-Piechociński stanowiska nie straci minister rolnictwa Marka Sawickiego. Został on zdymisjonowany w 2012 roku po pierwszej kontroli NIK.

- Na pewno dymisji ministra Sawickiego nie będzie i w ogóle nie było takiego pomysłu, żeby ta dymisja miała miejsce - powiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska.

NIK negatywnie oceniła sprawowanie nadzoru Elewarru przez Agencję Rynku Rolnego. W raporcie czytamy, że spółka przestała pełnić kluczową rolę w stabilizacji rynku zbóż oraz w przechowywaniu zapasów interwencyjnych Unii Europejskiej. Zarzucono też przerost zatrudnienia oraz wypłacanie zbyt wysokich wynagrodzeń.