Niektórzy twierdzą, że Rastani to oszust, który należy do grupy fałszerzy Yes Men i ma niewiele wspólnego z biznesem. Takie informacje pojawiają się w serwisie społecznościowym Twitter, a także w serwisie Huffington Post. Inni jednak mówią, że niezależnie od tego, czy jest on oszustem, czy nie, powiedział to, co maklerzy myślą naprawdę.

Reklama

W czasie wywiadu telewizyjnego w telewizji BBC Alessio Rastani stwierdził, że światem nie rządzą rządy, tylko bank Goldman Sachs. Dodał, że "dla większości maklerów nie ma znaczenia, jak zamierzają uzdrowić gospodarkę". "Nasza praca to na tym zarobić" - stwierdził. Tłumaczył, że na kryzysie można zarobić wielkie pieniądze, jeśli tylko ma się świadomość, że zbliża się zapaść.

Dodał, że codziennie kładąc się spać, marzy o kolejnym kryzysie, o kolejnej takiej zapaści. Jednocześnie podkreślił, że inwestorzy nie wierzą już w ratunek dla Europy i zabierają swój kapitał jak najdalej od niej. Zwykłym ludziom radził, by chronili swoje oszczędności. "Moja prognoza jest taka, że w ciągu 12 miesięcy oszczędności milionów ludzi znikną" - mówił zszokowanej dziennikarce.

Reakcje na jego słowa były różne. Na facebookowym profilu maklera wielu użytkowników serwisu prosiło go o porady, jak lokować pieniądze. Inni jednak zarzucali mu, że jest "niemoralny".

34-letni Alessio Rastani przedstawia się jako niezależny makler, który chce pomagać ludziom zarabiać pieniądze. Mówi o sobie jako o traderze na rynku akcji i foreksie. Na jego stronie internetowej LeadingTrader.com zamieszcza wiele zdjęć, na których widać go w czasie licznych szkoleń. Mało jest natomiast informacji o jego doświadczeniu biznesowym.

>>> Posłuchaj, co Alessio Rastani sądzi o kryzysie i przyszłości Europy