Wiceminister pracy Joanna Kluzik-Rostkowska dowodzi, że w Polsce rządzą głównie mężczyźni, a ci nie zawsze widzą problemy kobiet.
Na czym polega układanie budżetu według płci? Wspólne pieniądze - chodzi o budżety lokalne - mają być wydawane tak, by zaspokojone były potrzeby wszystkich mieszkańców. Gdy w jakiejś gminie przeważają kobiety, więcej pieniędzy powinno iść na ich potrzeby.
Jeżeli władze gminne chcą, żeby młodzież niezależnie od płci uprawiała sport, to nie powinny budować kolejnego boiska do piłki nożnej, bo korzystają na tym głównie chłopcy, ale basen, który będzie służył również dziewczynkom.
Andrzej Mańka z LPR uważa, że ten pomysł nie jest najlepszy. "Podmiotem w polityce społecznej powinna być rodzina, a nie różne grupy społeczne. Podział pieniędzy według płci jest absurdalny i wprowadza element rywalizacji między kobietami i mężczyznami" - mówi Mańka.
Ministerstwo Pracy chce dzielić budżetowe pieniądze według płci. Czyli w ten sposób, by tak samo skorzystały z nich kobiety, jak i mężczyźni. LPR już protestuje - pisze DZIENNIK.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama