Rzecznik uważa, że emerytury górników i mundurowych są całkowicie niezgodne z konstytucją, dlatego może wkróce zażądać, by Trybunał Konstytucyjny sprawdził, czy nie trzeba przywilejów odebrać ciężko pracującym ludziom - twierdzi "Gazeta Wyborcza".

Reklama

>>>Rząd już nie chce zniszczyć emerytur

Plan popierają oczywiście pracodawcy i eksperci. "sytuacja jest patologiczna" - twierdzi w "Gazecie Wyborczej" Jeremi Mordasewicz z PKPP Lewiatan. Według jego kolegów to właśnie dopłaty do przywilejów - górnicy mogą iść na emeryturę po 25 latach pracy pod ziemią, a mundurowi po 15 latach służby - rozkładają system emerytalny, dlatego trzeba jak najprędzej z nich zrezygnować.

Związkowcy jednak twierdzą, że nie oddadzą swych praw bez walki. Górnicy zapowiadają, że jeśli plan Kochanowskiego nabierze rozpędu, to przyjadą do Warszawy "porozmawiać".

Reklama