Praca szuka człowieka. W jakich branżach będzie najwięcej ofert w 2015 roku
1 W 2015 roku doświadczymy dalszego pogłębiania się deficytu pracowników w kluczowych dla gospodarki sektorach. To dobra informacja dla osób szukających pracy – będzie łatwiej o pracę, a perspektywa wzrostu wynagrodzeń jest na wyciągnięcie ręki. Z kolei pracodawców czekają jeszcze większe wyzwania związane z dotarciem do kandydatów o odpowiednich kompetencjach. Czas związany z rekrutacją pracowników wydłuży się, co może przełożyć się także na wzrost kosztów HR – mówi Tomasz Hanczarek, prezes Zarządu Work Service SA.
Shutterstock
2 Problemów ze znalezieniem zatrudnienia w 2015 roku nie powinni doświadczyć wykwalifikowani pracownicy z wykształceniem zawodowym i technicznym. Podczas gdy system szkolnictwa zawodowego w Polsce nadal wymaga gruntownej reformy i dostosowania oferty programowej do aktualnej sytuacji na rynku pracy, pracodawcy zgłaszają coraz większe problemy ze znalezieniem wykwalifikowanych pracowników do prac prostych. W wielu regionach Polski problem ten będzie się pogłębiał w nowym roku.
Shutterstock
3 Z danych Work Service wynika, że w regionach Gdańska, Pomorza, a także w Wielkopolsce potrzebni będą spawacze, ślusarze, mechanicy i elektrycy.
Shutterstock
4 W okolicach Warszawy z kolei na zatrudnienie mogą liczyć pracownicy produkcji, operatorzy wózków widłowych, rzeźnicy, drukarze oraz elektrycy.
Shutterstock
5 W Katowicach najwięcej nowych ofert pracy będzie dla spawaczy, ślusarzy, mechaników, elektryków i tokarzy.
Shutterstock
6 Rzeszów ma największe zapotrzebowanie na spawaczy, operatorów wózków widłowych, ślusarzy, tokarzy, elektryków i mechaników
Shutterstock
7 We Wrocławiu pracę znajdą pracownicy logistyki, copackingu, montorzy, spawacze, ślusarze, mechanicy, elektrycy, a także osoby z uprawnieniami do pracy na suwnicach i żurawiach.
Shutterstock
8 Widzimy również ogromne zapotrzebowanie na tego typu fachowców za zachodnią granicą. Naturalny odpływ pracowników do Niemiec, gdzie wynagrodzenia są trzykrotnie wyższe niż w Polsce, wymusi na polskich pracodawcach większą tolerancję na zatrudnianie pracowników ze Wschodu, np. z Ukrainy - dodaje Krzysztof Inglot, dyrektor działu rozwoju rynków w Work Service.
Shutterstock
9
Shutterstock
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję