Od 2018 r. obowiązuje zmodyfikowany podział terytorialny w Unii Europejskiej. Przełożyło się to m.in. na utworzenie dodatkowego regionu NUTS 2 na terenie Polski. Zawiera on Warszawę oraz 9 przylegających do niej powiatów. W sumie, w nowym NUTS 2, wewnątrz województwa mazowieckiego, mieszka ok. 3 miliony osób. Został on nazwany regionem warszawskim stołecznym (RWS).
Na obszarze całej Unii jest 281 regionów w podziale na NUTS 2. W Polsce jest ich obecnie 17 – 15 województw i 2 regiony wewnątrz woj. mazowieckiego. W każdym regionie NUTS 2 jest od kilkuset tysięcy do trzech milionów mieszkańców, a np. Londyn jest podzielony na kilka NUTS 2.
Polski region stołeczny na szczycie
Utworzenie RWS poszerzyło ilość dostępnych w Eurostat informacji na temat stołecznego regionu Polski i dało możliwość szerszych porównań w Unii. Np. zatrudnienie w relacji do populacji w RWS wynosiło według Eurostatu na koniec 2017 r. aż 75,2 proc. To wyraźnie powyżej rezultatów w stołecznych regionach Czech, Węgier, Austrii czy Niemiec. Dodatkowo żaden region, łącznie ze stołecznymi we Francji, Hiszpanii czy Włoszech nie osiąga rezultatu RWS.
PKB regionu warszawskiego na mieszkańca wynosi w parytecie siły nabywczej 152 proc. średniego poziomu w Unii. To dokładnie taki sam rezultat, jaki osiąga stołeczny region Austrii (151 proc.). Inne regiony Polski dzieli przepaść do RWS. PKB w woj. dolnośląskim czy wielkopolskim to ok. połowa tego, co w RWS. Lubelskie, podkarpackie i podlaskie mają PKB na poziomie poniżej 50 proc średniego w Unii, czyli jedną trzecią osiąganego przez region warszawski.
Szczególnie wysoko, biorąc pod uwagę całą Unię, prezentuje się RWS w kontekście wyższego wykształcenia. Według Eurostatu posiada je 74 proc. mieszkańców RWS w wieku 30-34 lata. To drugi na 281 regionów unijnych rezultat po zachodniej części Londynu. Biorąc jednak pod uwagę, że Wielka Brytania opuszcza Unię, można stwierdzić, że to najlepszy rezultat w całej Wspólnocie. W statystycznym zestawieniu uwzględniającym wyłącznie kobiety, nawet biorąc pod uwagę wszystkie części Londynu, region stołeczny Polski osiąga najwyższy wynik w Unii, czyli 81,1 proc.
Wysoki odsetek osób z wyższym wykształceniem obszaru warszawskiego jest także widoczny w przypadku populacji w wieku 25-64 lata. Ma je 56,7 proc. osób w tym przedziale wiekowym. Powyżej wyniku RWS są w całej Unii tylko dwie części Londynu.
Bez dyplomu szukaj pracy w Warszawie
Wysoki odsetek osób w populacji legitymujących się wyższym wykształceniem jest ogólnie pożądany, ale w pewnym momencie może negatywnie wpływać na wynagrodzenia samych zainteresowanych. Premia za dodatkowe lata nauki zaczyna znikać, gdy się okazuje, że brakuje osób z wykształceniem zawodowym.
Według danych GUS za trzy pierwsze kwartały 2018 r. przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wynosiło w kraju 4778 zł brutto. W Warszawie, dla analogicznego okresu, było to 5968 zł, czyli 25 proc. więcej.
Jednak w przypadku budownictwa, gdzie wykształcenie wyższe jest mało popularne, przeciętne wynagrodzenie wynosiło w Warszawie 6666 zł brutto, a w całej Polsce tylko 4830, co oznacza prawie 40-procentową premię dla tych, którzy pracują w stolicy w porównaniu do reszty kraju. Podobnie sytuacja wygląda w kategorii „Handel; naprawa pojazdów samochodowych”, gdzie przewaga w wynagrodzeniach nad resztą kraju wynosi ok. 35 proc.
Z kolei w zawodach, gdzie wykształcenie wyższe dominuje, blask Warszawy jako lidera w stosunku do innych regionów słabnie. Pensje w sekcji „Informacja i komunikacja” wynoszą przeciętnie w Polsce brutto 8414 zł, a w Warszawie 8802 zł, czyli premia dla mieszkańców stolicy w stosunku do reszty kraju to zaledwie 5 proc.
W rezultacie Warszawa powinna szczególnie przyciągać osoby z zawodowym profilem wykształcenia, gdyż to tutaj ich umiejętności będą relatywnie wysoko wyceniane. Z kolei ci, którzy legitymują się dyplomem wyższej uczelni, zwłaszcza o profilu informatycznym, prawdopodobnie bardziej skorzystają na zatrudnieniu poza stolicą, szczególnie że w Warszawie koszty usług i nieruchomości są znacznie wyższe niż w innych regionach Polski.