Resort rodziny i pracy prowadzi rozmowy z filipińską stroną ws. podpisania dwustronnej umowy o zatrudnianiu pracowników.
Jesteśmy na dobrej drodze, aby te porozumienie zawrzeć. Mam nadzieję, że jesienią uda nam się zawrzeć przynajmniej takie wstępne porozumienie - powiedział wiceminister odnosząc się do rozmów z filipińskim rządem. Dodał, że filipińska strona zadeklarowała przesłanie wstępnej propozycji umowy.
Przypomniał, że w ostatnich dniach wziął udział w drugim spotkaniu z ambasador Filipin w Polsce, które dotyczyło m.in. przyszłego porozumienia. Zaznaczył, że do rozmów doszło na prośbę strony filipińskiej. Filipiny delegują ok. 10 mln obywateli, kraj liczy ok. 110 mln. Mają to dosyć dobrze rozwiązane, bo koordynują to przez rządowe agencje zatrudnienia. Wybrano Polskę, bo nasz kraj jest im bliski kulturowo, m.in. ze względu na wiarę katolicką - mówił wiceminister.
Podczas rozmów mocno podkreślano, że mamy dobry Kodeks pracy, że uregulowaliśmy kwestie związane z wynagrodzeniami - chodzi o płacę minimalną, stawkę godzinową. To dla nich ma znaczenie - powiedział Szwed.
Zwrócił uwagę, że Filipińczycy pracowaliby w Polsce na takich samych zasadach, jak do tej pory, ale byłoby to bardziej reglamentowane. Byłby ścisły kontakt z filipińską agencją zatrudnienia i naszą stroną. Musimy się teraz zastanowić jaki urząd będzie to koordynował, który będzie wiodący. Na pewno nie będzie to samo ministerstwo. Musiałby to być jeden wiodący urząd pracy na poziomie wojewódzkim, albo urzędy wojewody. To jest jeszcze kwestia do zastanowienia się - powiedział wiceminister. Dodał, że urzędy współpracowałyby ze sprawdzonymi i uczciwymi pracodawcami.
Jak podkreślił, Polsce szczególnie zależy na pracownikach wysoko wykwalifikowanych: z branży IT, medycznej, w tym opiekunki nad osobami starszymi oraz z branży budowlanej.