Byle tylko sprzedać...Praca w call center w praktyce
W poszukiwaniu pierwszej pracy zatrudniali się w centrach sprzedaży telefonicznej, gdzie ludzi przyjmowano masowo. Obiecywano wysokie wynagrodzenia i nie wymagano żadnego doświadczenia. Koszmary śniące się po nocach, łzy, a nawet myśli samobójcze - to efekt godzin spędzonych na próbach sprzedaży często nic nie wartych produktów.
Nigdy nic nie kupiłem i nie kupię w ten sposób. Kiedy mój operator komórkowy nękał mnie ofertami telefonicznymi to ostrzegłem, że to będzie koniec współpracy. Pomogło. Precz z call center.
To naprawdę straszne, człowiek który oszukuje ludzi dla obietnicy dobrego zarobku, użala się że został oszukany i obrażany. Nie mogę... Ofiary losu które nie potrafią włączyć dyktafonu w telefonie gdy idą na mobbing sparing, same są sobie winne. Ale rozumiem, że jak się świadomnie oszukuje ludzi to też się nie ma odwagi na sądowe batalie z przesiębiorcą. Taki typ ludzi, co zrobić.
Uczciwy handel, na którym NAPRAWDĘ MOŻNA ZAROBIĆ - NIE POLEGA NA OSZUKIWANIU KLIENTÓW !!!
Polega na tym, że ZADOWOLONE z transakcji są OBIE STRONY!!!
Nawiązane w ten sposób relacje procentują ...
U nas (w Polsce) klient ZAZWYCZAJ jest słaby i kiepsko zorganizowany.
Maciek, Dagmara i Łukasz...Szukacie zatrudnienia czy pracy? U mnie jeden dzień szkolenia, gotówka za nie już w południe. Układanie kostki z pozbruku. Możliwość wypłaty co dzień, choć większość pracujących wolo tygodniówki. Wasz wybór. Reflektujecie?
UBER- A *********** , TERAZ KOLEJ NA DYSKONTA , CALL CENTER , OSZUKAŃCZE BANKI I INNĄ SWOŁOCZ . NIESTETY - WIDZĘ PRZESZKODY , PIERWSZA TO NIEJAKI MORAWIECKI - NOWY ZBAWICIEL - ODNOWICIEL .
Aby go zobaczyć przejdź do strony z najnowszymi komentarzami.
- 1
- 2
- 3
- 4
następna