Dziś spotykamy się we wrześniu 2022 r., ale był inny wrzesień 13 lat temu, kiedy w Sopocie ówczesny premier podpisał umowę samoograniczającą prawa Rzeczypospolitej Polskiej do Zalewu Wiślanego, do tych ziem de facto. Podpisał ją z Władimirem Putinem - stwierdził Morawiecki.

Reklama

Morawiecki: Jesteśmy świadkami specjalnej operacji

W jego ocenie trzeba o tym szczególnie pamiętać w tych dniach, bo jesteśmy świadkami "specjalnej operacji". Specjalnej operacji politycznej, operacji przefarbowania, przefarbowania tego człowieka i tej grupy politycznej, (...) który był wielkim sojusznikiem i przyjacielem Angeli Merkel i sojusznikiem Putina, przefarbowania na polskiego patriotę" - dodał. Nie pozwolimy na tę operację przefarbowania - powiedział szef rządu.

Kierwiński: Skandaliczne słowa

Reklama

To są skandaliczne słowa, wpisujące się w retorykę Kremla - ocenił Marcin Kierwiński z PO.

"Gdy D. Tusk lobbuje na rzecz Ukrainy atakuje go Morawiecki - przyjaciel kremlowskich pacynek: Le Pen, Orbana, Salviniego" - pisał wcześniej Kierwiński na Twitterze.

Inni politycy PO też nie kryli oburzenia słowami szefa polskiego rządu.