Dzisiaj nie ma czasu na zabetonowany egoizm, który widzimy w niektórych krajach zachodnich, także tutaj w Niemczech niestety. Po to przyjechałem do kanclerza Olafa Scholza, żeby wstrząsnąć sumieniem, wstrząsnąć sumieniem Niemiec, żeby zdecydowali się w końcu na rzeczywiście miażdżące sankcje. Na sankcje, które będą tak zdecydowane, żeby wypłynęły na decyzje Kremla, żeby wpłynęły na decyzje Putina. Przestań atakować Ukrainę! Przestań mordować ludzi! To musi być wiadomość, która popłynie tutaj stąd z Berlina do Rosji, do Moskwy - oświadczył premier Mateusz Morawiecki.

Reklama

Szef rządu zwrócił uwagę, że Rosja nie tylko napadła na Ukrainę i nie tylko chce pozbawić jej suwerenności. Nie tylko zabija cywilów, zabija dzieci, kobiety, żołnierzy, mężczyzn. Ale Rosja chce naruszyć cały porządek pokoju, który został ustalony po II wojnie światowej. Rosja chce zniszczyć nasz świat, nasz świat - taki jaki znamy - podkreślił.

ŚLEDŹ RELACJĘ NA ŻYWO>>>

Morawiecki o sankcjach wobec Rosji

Machinę wojenną Putina można zatrzymać tylko przez bardzo mocne sankcje, zdecydowane działania tu i teraz; Ukrainie potrzebna jest pomoc humanitarna, ale najważniejsza jest ogromna presja międzynarodowa na Rosję - podkreślił premier Mateusz Morawiecki.

Reklama

Szef polskiego rządu podkreślił, że pomoc jest potrzebna dzisiaj. Humanitarna tak, ale ona nie jest najważniejsza - powiedział Mateusz Morawiecki. Podkreślił, że najważniejsza jest pomoc "w postaci ogromnej presji".

Zatrzymajcie walki, zatrzymajcie swoje wojska rosyjskie, siądźcie do stołu i wycofajcie się stamtąd po to, żeby zapanował znów pokój - powiedział, zwracając się do Rosji. To jest dzisiaj najbardziej potrzebne - zaznaczył.

Reklama

Morawiecki swój apel wygłosił również po angielsku. Niemcy nie mogą pogrążyć się w zabetonowanym egoizmie, trzeba to zatrzymać, musimy powstrzymać Putina, ponieważ widzimy na horyzoncie kolejną groźbę ludobójstwa" - mówił. Podkreślił, że na Ukrainie giną niewinni ludzie, dzieci, kobiety, mężczyźni. "Widzą państwo te zdjęcia każdego dnia, co z państwa sumieniami? Pomóżmy im razem - zaapelował.

Jak oświadczył, "dzisiaj stoimy w obliczu trybunału historii", bo suwerenne państwo ukraińskie zostało zaatakowane przez Rosję. Nic nie powstrzyma Putina, jeżeli nie będziemy wystarczająco zdecydowani - stwierdził.

Premier podkreślił, że pakiet sankcji "musi być miażdżący". Zaznaczył, że nie możemy kupować ropy od Rosjan, nie możemy od nich kupować gazu czy węgla. Musimy się od nich uniezależnić, ale musimy też odciąć wszystkich rosyjskich oligarchów, którzy wspierają Putina, którzy są po jego stronie, (...) od wszelkiego finansowania - mówił.

Wszystkie sankcje wobec Rosji powinny być na stole, w sercu Niemiec chcę o tym rozmawiać z kanclerzem Scholzem, nie ma chwili do stracenia; musi być realna pomoc dla Ukrainy; Ukraińcy walczą także za nas, byśmy nie byli następni - stwierdził Morawiecki.

Musimy zamknąć też Nord Stream1 i 2, ostatecznie uniezależnić się od surowców rosyjskich, odciąć rosyjskie instytucje finansowe od finasowania na rynkach kapitałowych, konfiskować majątki oligarchów, zmaknąć SWIFT dla Rosji - powiedział w Berlinie premier Mateusz Morawiecki.

Przyjechałem, by wstrząsnąć sumieniem Niemiec, by zdecydowali się w końcu na rzeczywiście miażdżące sankcje, które wpłyną na decyzje Kremla, na decyzje Putina, by przestał atakować Ukrainę.

"Nie ma ani chwili do stracenia"

Szef rządu przywołał przysłowie: "prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie". W Niemczech też powinni się zastanowić, co to znaczy to przysłowie. 5000 hełmów? To chyba jakiś żart - ocenił.