Ustawa, która zmusi urzedników do płacenia za decyzje niezgodne z prawem wystraszyła biurokratów. Od razu zażądali ubezpieczeń, by nie musieć płacić z własnej kieszeni - pisze "Puls Biznesu". Oczywiście chcą, by to ministerstwo za to wszystko zapłaciło. Co na to Jacek Rostowski? Minister na razie nie mówi nie.

Reklama

>>>Pensje urzędników rosną w najszybszym tempie

Oburzeni są ubezpieczyciele. Bo do tej pory nie było sytuacji, by to rząd kupował polisy. Twierdzą, że, choć koszt takiego ubezpieczenia to zaledwie 500 złotych rocznie, to pieniądze powinny iść z kieszeni biurokratów, a nie z budżetu, na który wszyscy płacimy z naszych podatków.