Skarżący obywatel, ukarany wysokim mandatem, nie uregulował go, za to opłacił inne, wcześniejsze mandaty. Ku jego zaskoczeniu, kolejne upomnienie zawierało inną, zniekształconą kwotę, różniącą się od pierwotnego mandatu.

Według skarżącego, osoba nieznająca szczegółów Ordynacji podatkowej (zwłaszcza art. 62 § 1 i § 1a) nie poczuje się zobowiązana do zapłaty, dopóki nie wyjaśni tej różnicy. W jego ocenie, to prowadzi do narastania zobowiązań poprzez naliczanie kolejnych upomnień i kosztów egzekucji za mandaty, które płatnik błędnie uważa za uregulowane.

Problem wynika z faktu, że urząd skarbowy, zgodnie z Ordynacją Podatkową, zalicza wpłaty na poczet zobowiązania o najwcześniejszym terminie płatności, jeśli podatnik nie wskaże inaczej. Niestety, jak zauważył skarżący, w urzędowych upomnieniach brakuje wzmianki o przyczynach różnicy między kwotą na upomnieniu a kwotą na wystawionym mandacie, co, jego zdaniem, utrudnia prawidłowe wykonanie obowiązku.

RPO domaga się wyjaśnień i propozycji usprawnień

Dyrektor Zespołu Prawa Administracyjnego i Gospodarczego Biura RPO, Piotr Mierzejewski, skierował pismo do dyrektor Departamentu Orzecznictwa Podatkowego Ministerstwa Finansów, Elżbiety Banaszewskiej–Miałkowskiej.

Reklama

Mierzejewski prosi o ustosunkowanie się do zarzutów skarżącego. Dodatkowo, pyta resort, czy umieszczanie w upomnieniach informacji o dokonanej wpłacie na poczet zaległości o najwcześniejszym terminie płatności – tak aby zobowiązany miał pełną wiedzę – przyczyniłoby się do prawidłowego wykonania obowiązku (zgodnie z art. 15 § 1 ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji). RPO podkreśla, że prawidłowe upomnienie powinno zawierać "inne dane niezbędne do prawidłowego wykonania obowiązku przez zobowiązanego". Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich dąży do wyjaśnienia tej kwestii i poprawy przejrzystości komunikacji urzędowej, aby zapobiec nieporozumieniom i niepotrzebnemu narastaniu długów.