Rok 2025 miał być momentem odbicia dla europejskich firm po latach inflacji i restrykcyjnej polityki pieniężnej. Jednak zamiast stabilizacji, przedsiębiorstwa stają dziś w obliczu nowego zagrożenia: stagflacji i masowych bankructw. Wzrost napięć handlowych, rosnące koszty importu i opóźnienia w płatnościach tworzą niebezpieczną mieszankę dla gospodarki UE. Według przeprowadzonych badań, aż co czwarta firma w Europie może nie przetrwać kolejnych dwóch lat. Czy technologia, w tym sztuczna inteligencja, stanie się remedium na kryzys? A może 2025 rok zapisze się jako początek głębokiego załamania europejskiej konkurencyjności?
Europejskie firmy w 2025 roku: Nadzieja na odbicie czy początek kryzysu?
Po kilku latach wysokiej inflacji i restrykcyjnej polityki pieniężnej banków centralnych, europejskie przedsiębiorstwa z nadzieją patrzyły na rok 2025, oczekując wreszcie wzrostu gospodarczego. W obecnej sytuacji geopolitycznej trudno jednak zachować optymizm.
Istnieje realne ryzyko, że eskalacja napięć handlowych, objawiająca się cłami i wzajemnymi sankcjami gospodarczymi, doprowadzi do stagflacji – inflacji spowodowanej kosztami importu, nie rekompensowanej wzrostem gospodarczym i zwiększonymi wydatkami.
Stagflacja a przyszłość biznesu – co czwarta firma zagrożona upadkiem
Jakie to niesie skutki dla biznesu? Co czwarta firma w Europie deklaruje, że w przypadku braku poprawy warunków rynkowych, grozi jej upadłość w ciągu najbliższych dwóch lat. Według szacunków raportu Intrum European Payment Report 2025 oznaczałoby to likwidację prawie 10 milionów biznesów i ponad 40 milionów miejsc pracy na Starym Kontynencie.
Konkurencyjność europejskiej gospodarki stoi pod znakiem zapytania. Najnowsze prognozy Międzynarodowego Funduszu Walutowego przewidują, że wzrost PKB w Unii Europejskiej w 2025 roku wyniesie zaledwie 1%, a to znaczące obniżenie w stosunku do ubiegłorocznych szacunków, które wskazywały na 1,5% [IMF, Global Growth: Divergent and Uncertain, https://www.imf.org/en/Publications/WEO/Issues/2025/01/17/world-economic-outlook-update-january-2025]. Korekta ta wynika z wolniejszego niż oczekiwano tempa wzrostu w regionie pod koniec ubiegłego roku.
Geopolityka i zmiana strategii fiskalnej w Europie
Co gorsza, prognozy te nie uwzględniają jeszcze potencjalnego wpływu nieprzewidzianych sporów handlowych, które zdestabilizowały międzynarodowy porządek gospodarczo-polityczny ukształtowany po II wojnie światowej i wywierają rosnącą presję na rządy, przedsiębiorstwa oraz konsumentów.
Europa, w odpowiedzi na nowe realia geopolityczne, dokonała nagłej korekty swojej polityki – zamiast oszczędności, stawia na zwiększone wydatki, zwłaszcza w sektorze obronnym. To może jeszcze bardziej obniżyć dotychczasowe prognozy dotyczące PKB. Choć te działania są postrzegane jako potencjalny impuls do ożywienia gospodarczego i wyjścia UE z zastoju przemysłowego, proces ten będzie długotrwały, a krótkoterminowo zwiększy ryzyko stagnacji przy rosnących cenach.
Alarmujące dane – MŚP najbardziej zagrożone
Z najnowszego badania Intrum wynika, że niemal co czwarty przedsiębiorca obawia się likwidacji firmy w ciągu najbliższych dwóch lat, jeśli sytuacja gospodarcza się nie poprawi. Szczególnie alarmujące są prognozy dla małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP) – aż 29% z nich widzi realne zagrożenie upadłości, w porównaniu do 11% wśród większych firm. Te dane przełożone na skalę europejską oznaczają potencjalnie nawet 10 milionów bankructw.
Bezpośrednią przyczyną tego zagrożenia są opóźnienia w płatnościach, które najmocniej uderzają w MŚP. Firmy te, operując z mniejszymi rezerwami finansowymi i niższymi marżami, nie są w stanie długo funkcjonować w warunkach braku terminowych wpływów.
"Gdy sytuacja rynkowa jest niestabilna, przedsiębiorstwa skupiają się na utrzymaniu płynności finansowej oraz zdolności do szybkiego reagowania na zmiany. Wyniki naszego raportu EPR 2025, jednoznacznie pokazują, że terminowe płatności klientów dają firmom elastyczność niezbędną do inwestowania w technologie, kapitał ludzki i zrównoważony rozwój. W obecnych, niestabilnych warunkach rynkowych, jest to kluczowe do utrzymania się na rynku" – mówi Agnieszka Surowiec, ekspertka Intrum.
Rewolucja AI jako remedium na kryzys?
Firmy coraz częściej zgłaszają problemy z punktualnością płatności ze strony klientów – opóźnienia dotyczą aż 11% faktur. Co trzeci menedżer przyznaje, że skala problemu przypomina tę z okresu pandemii. W odpowiedzi, blisko 80% firm wdraża nowe rozwiązania płatnicze – m.in. modernizację interfejsów (78%) i dostosowanie metod płatności do preferencji klientów (76%).
Wysokie stopy procentowe, koszty importu, wojna handlowa, rewolucja AI – europejskie firmy stają przed wyjątkowo trudnymi wyzwaniami. Przetrwają te, które postawią na transformację cyfrową, automatyzację, analizę danych oraz rozwój elastycznych modeli biznesowych. Przyszłość należy do innowacyjnych, odważnych i szybko adaptujących się graczy.