Komisja Europejska nie będzie robić Panasonicowi żadnych przeszkód, by firma mogła kupić swego rywala. Urzędnicy uznali, że jedynym rynkiem, na którym mógłby powstać monopol, to produkcja baterii, dlatego Panasonic zgodził się sprzedać kilka fabryk ogniw energetycznych - podaje agencja Xinhua.

Reklama

>>>Lustrzanka Panasonica, która jest kamerą

Oba japońskie koncerny dogadały się, co do fuzji prawie rok temu. Teraz proszą kolejnych regulatorów rynku o zgodę na połączenie. Fuzja stworzy megakorporację, wartą 9 miliardów dolarów, która będzie największym producentem elektroniki na świecie.