Do wyboru mamy albo dyskonty, albo hipermarkety. Te pierwsze są zwykle tańsze, choć nie znajdziemy w nich tych markowych produktów z górnej półki. Jeśli jednak nie szukamy luksusowych towarów, to właśnie dyskonty, są najlepszym przyjacielem kryzysowego kupującego. Do tego te sieci mają najwięcej placówek, położonych w dogodnych miejscach. Według portalu handel-net.pl najtańsza, od trzech miesięcy jest Biedronka, na drugim miejscu Lidl, a najdroższy jest Kaufland.

Reklama

>>>Rząd się zgodził. Będzie kontrola marketów

Jeśli jednak uznamy, że koniecznie musimy iść do hipermarketu, to najtańszy okazuje się Carrefour, a najdroższy jest Real. Różnica w zakupach w tych sieciach może sięgnąć nawet kilkudziesięciu złotych.