"Popieramy wysiłki państw członkowskich, by ustabilizować rynki finansowe. Jednocześnie państwowa pomoc musi być przyznana zgodnie z prawem i nie powinna dawać bankom przewagi nad konkurencją" - stwierdziła komisarz ds. konkurencji, tłumacząc dlaczego rozpoczęła śledztwo w sprawie 22 miliardów pomocy dla ING.

Reklama

>>>Unia wie, jak zabrać bankierom premie

Wszystko przez styczniowy plan pomocy - bank miał przenieść 80 procent swego portfela kredytowego, wycenianego na 27 miliardów dolarów pod kontrolę władz Holandii. Jednak analitycy twierdzą, że rząd te aktywa zbyt wysoko wycenił i przyznał bankowi za dużo pomocy. Stąd właśnie to śledztwo.

Na razie Komisja Europejska uznała, że dopóki nie zakończy się śledztwo, to nie będzie żądała zwrotu pomocy i pozwoli rządowi przesyłać kolejne raty dopłat. Jeśli jednak postępowanie wykaże, że Amsterdam zbyt wysoko wycenił portfel ING, to bank zwróci nadpłatę.