Wynik rządów PiS, zaniechań i sztucznego blokowania niektórym przedsiębiorstwom wniosków oraz zabranie kompetencji ustalania cen wody samorządom - tak tłumaczy obecny problem z cenami wody minister infrastruktury z PSL Dariusz Klimczak, pytany o to, skąd wzięły się aktualne podwyżki w niektórych gminach. Klimczak tłumaczył, że proszę nie w wkomponowywać się w retorykę PiS. Dopiero teraz zaczęły być stosowane zmiany taryf, gdzie są podwyżki wody. Dodał, że podwyżki, o którym mówimy uchwalił PiS.

Reklama

"Taryfy cen wody powinny wrócić do samorządów"

Klimczak został zapytany o swoją wypowiedź z Sejmu, gdzie zaznaczał, że rząd nie zamierza podnosić cen wody. Na jednym z posiedzeń Sejmu, na mównicę wszedł poseł PiS i zasugerował, że wpis dotyczący zmiany zasady o ustalaniu taryf i przeniesieniu ich na samorządy, oznacza podwyżki cen wody. Wyszedłem wtedy ja i powiedział, że rząd nie ma planów podwyżek cen wody, a ma na celu decentralizację polityki ustalania taryf - wskazał Klimczak.

Dodał PiS sugerował, że decentralizacja ustalania taryf, to, że ta kompetencja, która wraca do rad gmin oznacza podwyżki wody. Stąd moja wtedy stanowcza reakcja. Taryfy cen wody powinny wrócić do samorządów i to oni ustalają ceny wody - podkreślił. Zaznaczył, że jest w tej sprawie projekt. Na jesieni projekt ws. taryf i cen wody powinien być gotowy. Teraz jest na konsultacjach międzyresortowych - powiedział Klimczak.

Co zakłada projekt ustawy o cenach wody?

Projekt zakłada przeniesienie decyzji o wysokości taryf za wodę na samorządy, które miałby ustalać cenę. Teraz decyzje w tej sprawie podejmują Wody Polskie, centralna instytucja państwowa.