Tsunami odpadów – tak ONZ nazwał rosnącą w zastraszającym tempie górę starego sprzętu elektronicznego i elektrycznego, która zalega w domach lub na wysypiskach śmieci. Skala problemu jest ogromna. Tylko w Polsce na jednego mieszkańca przypada 12 kilogramów elektrośmieci, a pod tym względem wcale nie wypadamy najgorzej wśród innych państw Unii Europejskiej. Jak podkreśla Karolina Wrońska z MB Recycling – jednego z największych profesjonalnych recyklerów w Polsce, który pod marką Elektryczne Śmieci zbiera zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny – w niechlubnym rankingu producentów e-odpadów przodują Niemcy, Wielka Brytania i Francja.

Reklama

Elektrośmieci – globalny problem

Według najnowszego raportu „Global E-waste Monitor 2024”, który przygotowano w ramach ONZ, ilość elektrośmieci wyprodukowanych na świecie wyniosła w 2022 r. aż 62 mld kilogramów (więcej niż wynosi łączna waga wszystkich dorosłych Europejczyków) i wzrosła o 82 proc. względem danych z 2010 roku. Jak podkreślają autorzy, góra odpadów elektronicznych rośnie pięć razy szybciej niż ich udokumentowany recykling. – To oznacza duże zagrożenie dla środowiska i zmarnowane zasoby o wartości miliardów dolarów – przyznaje ekspertka z MB Recycling.

fot. materiały prasowe

Szacuje się, że w 2022 roku mniej niż jedna czwarta rocznej masy e-odpadów została prawidłowo zebrana i przetworzona. Reszta jest albo usuwana w nieformalny sposób i trafia na składowiska, albo jest wyrzucana do zwykłych koszy na śmieci. Wiele starych i niedziałających urządzeń zalega też w domach – w Polsce może to być nawet 20 mln sztuk sprzętu, głównie w postaci telefonów i małego AGD. Tymczasem w wyniku recyklingu z elektrośmieci można odzyskać wiele cennych surowców, jak miedź, złoto, platynę, kobalt czy metale ziem rzadkich, i to w niemałych ilościach. Na przykład z jednej tony smartfonów można uzyskać sto razy więcej złota niż z jednej tony rudy złota.

Reklama

– Musimy pamiętać, że rudy metali się kurczą. Gdy ich zabraknie, będziemy musieli zmierzyć się z poważnymi konsekwencjami, które dotkną globalną gospodarkę oraz środowisko – podkreśla Wrońska. – Dzięki recyklingowi możemy ograniczyć zużycie dóbr naturalnych oraz znacząco zmniejszyć ilość odpadów. Niestety, cenne surowce często lądują na wysypiskach, ukryte w starych telefonach czy laptopach. Gdyby krajom udało się zwiększyć do 2030 r. poziom zbiórki i recyklingu elektroodpadów do 60 proc., przewyższyłyby koszty odzysku o ponad 38 miliardów dolarów.

Niebezpieczne substancje w elektrośmieciach

Reklama

Zużyty sprzęt elektroniczny i elektryczny powinien być oddawany do recyklingu również ze względu na duże zagrożenie dla ekosystemu i zdrowia publicznego. – Elektrośmieci to prawdziwa bomba ekologiczna. Wyrzucając tylko jeden telefon, możemy skazić aż metr sześcienny gleby – dodaje ekspertka.

fot. materiały prasowe

Lista niebezpiecznych substancji, które można znaleźć w starych telefonach, lodówkach lub ekranach telewizorów, jest bardzo długa. Są wśród nich między innymi rtęć, ołów, brom, freon czy kadm. Każda z tych substancji przy nadmiernym stężeniu lub długotrwałej ekspozycji może powodować poważne problemy zdrowotne, w tym uszkodzenia mózgu, układu nerwowego, a nawet prowadzić do chorób nowotworowych. Musimy również pamiętać o tym, że zwykle w jednym urządzeniu mamy do czynienia z wieloma różnymi metalami ciężkimi. Dlatego – zdaniem ekspertki – bezwzględną zasadą w odniesieniu do elektrośmieci jest zakaz ich wyrzucania do zwykłych śmietników czy przechowywania przez lata w domu.

Recykling elektrośmieci w Polsce

Postępowanie z odpadami elektronicznymi różni się znacznie w zależności od położenia geograficznego. Jak pokazują dane „Global E-waste Monitor 2024”, Europa ma najwyższy formalny wskaźnik zbiórki e-odpadów ze wszystkich kontynentów, wynoszący około 42,8 proc., ale jest także największym wytwórcą tej kategorii śmieci – szacunkowo 17,6 kg na osobę w 2022 r. W tym samy roku Afryka i Azja „wyprodukowały” odpowiednio 2,5 kg i 6,6 kg e-odpadów na mieszkańca.

W przypadku Unii Europejskiej członkowie mają wyznaczony odgórnie minimalny poziomy zbiórki zużytego sprzętu elektronicznego i elektrycznego (ZSEE). Od 2021 roku wynosi on co najmniej 65% masy sprzętu, który jest wprowadzany na rynek. Zbiórka, recykling i ponowne użycie elektroodpadów nie są jednak prowadzone równie skutecznie we wszystkich państwach członkowskich. W tym względzie zdecydowanym liderem jest Szwecja, gdzie aż 80% masy sprzętu elektronicznego wprowadzanego na rynek jest poddawana recyklingowi.

fot. materiały prasowe

Jak na tle wypada Polska? Zdaniem Karoliny Wrońskiej powoli widać skutki kampanii edukacyjnych i współpracy firm zajmujących się przetwarzaniem odpadów z władzami samorządowymi. W kolejnych miastach pojawiają się czerwone pojemniki, do których mieszkańcy mogą wrzucać mniejsze urządzenia elektroniczne, takie jak telefony, ładowarki, suszarki czy klawiatury. Jest to o tyle ważne, gdyż to zwykle drobny sprzęt elektryczny i elektroniczny jest niepotrzebnie przechowywany w domach. Profesjonalni recyklerzy, jak na przykład MB Recycling, oferują też bezpłatne odbiory dużego sprzętu AGD/RTV z domów.

– Zgodnie z obowiązującą ustawą dotyczącą odpadów, każda miejscowość licząca ponad 40 tysięcy mieszkańców jest zobowiązana do zapewnienia możliwości zbierania elektroodpadów. Dołączenie do sieci czerwonych pojemników jest jednym z możliwych sposobów realizacji przez samorządy wymogów ustawowych. Fakt, że w całej Polsce działa aż 1800 takich pojemników MB Recycling jest dla nas powodem do dumy. Mieszkańcy mogą wyrzucić zużyty sprzęt w sposób bezpieczny i prosty, przy okazji spaceru lub zakupów – przyznaje Karolina Wrońska.

Elektrośmieci można oddać również do specjalnych punktów, takich jak PSZOK (Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych). Większość z nich przyjmuje nie tylko elektronikę, ale również stare meble. W przypadku wątpliwości, czy dane urządzenie klasyfikuje się jako ZSEE (Zużyty Sprzęt Elektryczny i Elektroniczny), należy sprawdzić znajdujący się na nim symbol informacyjny. Symbol przekreślonego śmietnika oznacza, że urządzenia nie wolno wyrzucić do zwykłych odpadów komunalnych ani składować w domu.

fot. materiały prasowe

Czas na ekoprojektowanie!

Świadomość Polaków w zakresie postępowania z elektrośmieciami stopniowo rośnie, ale wciąż jeszcze mamy dużo do zrobienia. Branża recyklingu zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego jest bowiem częścią większej całości, na którą składają się też producenci sprzętu RTV/AGD.

– Im więcej produktów pojawi się w sprzedaży, tym więcej starych urządzeń zostanie przez konsumentów wyrzucona lub odłożona „w kąt” na rzecz nowych zakupów – wyjaśnia ekspertka. – Nawet najbardziej efektywne energetycznie sprzęty nie będą przyjazne dla środowiska, jeśli będziemy je wymieniać co dwa czy trzy lata, a producenci już na etapie projektu będą mieć na uwadze planowany czas ich użytkowania.

Kluczowym elementem zrównoważonego rozwoju i ekonomii obiegu zamkniętego jest tak zwane ekoprojektowanie. To proces projektowania produktów z myślą o minimalizacji ich negatywnego wpływu na środowisko naturalne przez cały cykl życia, od momentu produkcji po utylizację. Celem ekoprojektowania jest redukcja zużycia energii, ograniczenie emisji szkodliwych substancji oraz maksymalizacja efektywności wykorzystania zasobów. Strategia ta obejmuje wybór materiałów przyjaznych dla środowiska, projektowanie produktów łatwych do demontażu i recyklingu, a także zwiększanie trwałości produktów, aby zmniejszyć potrzebę ich częstej wymiany.

Przyszłość recyklingu – nanosystem

Zmiany dotyczą także branży zajmującej się samym recyklingiem, która w ciągu ostatnich lat mocno ewaluowała. Nowoczesny recykling to już nie tylko segregacja odpadów i ich przetwarzanie w tradycyjnych zakładach, ale zintegrowany system, który wymaga perspektywicznego myślenia. – Na przykład rozwój energetyki odnawialnej skutkuje rosnącą skalą inwestycji w zupełnie nową kategorię produktów jak panele fotowoltaiczne czy pompy ciepła. Z kolei samochody elektryczne korzystają z baterii litowo-jonowych, których recykling jest bardzo skomplikowany i kosztowny – podkreśla Wrońska.

fot. materiały prasowe

Co roku MB Recycling przetwarza w swoich zakładach kilkadziesiąt tysięcy ton elektrośmieci. Aby zwiększyć efektywność i ograniczyć marnotrawstwo surowców, firma wykorzystuje najbardziej zaawansowane technologie, jak pierwszą w Polsce instalację do przetwarzania tonerów oraz półautomatyczną instalację do przetwarzania świetlówek. Spółka posiada też własne oddziały regionalne z bazami przeładunkowymi i flotą transportową. Kolejnym krokiem na drodze rozwoju ma być wprowadzenie „nanosystemu”. Za tym pojęciem kryje się zintegrowany system zbiórki odpadów różnego rodzaju, od zużytego sprzętu AGD i RTV, po baterie, tonery, tekstylia, a nawet panele fotowoltaiczne. – Postęp w dziedzinie recyklingu musi wyprzedać postęp technologiczny. Tylko w ten sposób będziemy mogli skutecznie poradzić sobie ze śmieciami nowej generacji i spełnić wymagania gospodarki cyrkularnej – podsumowuje Wrońska.