Po polsku mówi się o ucieczce emisji. Jeśli mówi się w ogóle, bo temat jest niewygodny. Zwłaszcza dla tych, którzy nie lubią sytuacji, gdy wokół polityki klimatycznej UE narastają wątpliwości. W końcu - myślą sobie "klimatyści" - szukanie dziury w całym nikomu przecież nie służy. Tylko się ludzie zniechęcą i całą atmosferę społecznego przyzwolenia na śrubowanie norm emisji CO2 diabli wezmą. A tego nie chcemy, prawda?
Co potwierdza praca ekonomistów?
Cóż więc począć z takimi pracami, jak analiza Christofera Schroedera i Livii Straccy z EBC? Ekonomiści potwierdzają w niej, że opodatkowanie emisji gazów cieplarnianych faktycznie zmniejsza ilość produkowanego dwutlenku węgla na terenie danego kraju.
CZYTAJ WIĘCEJ W WEEKENDOWYM MAGAZYNIE "DGP. DZIENNIKA GAZETY PRAWNEJ">>>