Polscy transportowcy zapowiadają, że do skutku będą blokować granicę polsko-ukraińską. Protest odbywa się już na czterech kluczowych przejściach – w Hrebennem, Dorohusku, Korczowej i Medyce. Blokujący granicę przepuszczają po kilka ukraińskich ciężarówek na godzinę. W efekcie na wyjazd z Polski trzeba czekać przynajmniej kilka dni. Najważniejszy postulat protestujących to przywrócenie limitów zezwoleń na wjazd do UE dla ukraińskich przewoźników. Bruksela zniosła je wiosną 2022 r., a wiosną tego roku umowę przedłużono o rok.

Reklama

Efekt jest taki, że liczba ciężarówek ukraińskich wjeżdżających do Polski wzrosła kilkukrotnie. To z kolei powoduje, że znacznie tańsi kierowcy ze Wschodu zaczynają wypierać z rynku naszych przewoźników, którzy dotychczas dominowali w UE.

CZYTAJ WIĘCEJ W ELEKTRONICZNYM WYYDANIU DGP>>>