Jak wynika z ustaleń portalu tvp.info ostatnimi czasy narasta problem gangsterskiej lichwy. Od początku tego roku policjanci zatrzymali już kilku bandytów, którzy udzielali swoim ofiarom pożyczek na bardzo duży procent, a gdy te nie były w stanie zwrócić wyznaczonej kwoty w terminie, doprowadzali do ruiny ich interes czy zastraszali najbliższych.

Reklama

>>> Sycylijska mafia inwestuje w ekologię

"Gangsterska lichwa to bardzo niebezpieczny proceder, a dla gangów źródło bezpiecznego i dużego zysku" - podkreśla Paweł Wojtunik, szef CBŚ. Mafiosi docierają do swoich potencjalnych ofiar przez podstawionych ludzi lub tzw. szeptaną reklamą. Pożyczają im pieniądze, które wcześniej zarobili na handlu narkotykami, napadach czy prostytucji. Gdy dają gotówkę są mili, gdy jednak klient spóźnia się z zapłatą stają się bezwzględni. "Jeżeli dłużnik da się zastraszyć, wtedy wpada w jeszcze większą matnię. Tylko szybkie zgłoszenie się do policji uchroni przed utratą dobytku i zdrowia" - przestrzega Sebastian Michalkiewicz, naczelnik warszawskiego zarządu CBŚ.

>>> Wpadli gangsterzy z grupy mokotowskiej

Policja podejmuje wszelkie możliwe działania, by walczyć z gangsterską lichwą. Śledczy m.in. kierują wnioski o kontrole skarbowe oraz starają się nawiązać współpracę z osobami, które padły ofiarą przestępców. Policjanci zgodnie deklarują, że każdy pokrzywdzony może liczyć na ich pomoc i wsparcie.