"W tym momencie negocjujemy konkretne propozycje Irlandczyków i konfrontujemy je z naszymi planami rozwoju i funkcjonowania portu. Nie ma co ukrywać, że posiadanie bazy przewoźnika byłoby dla nas bardzo korzystne" - mówi "Gazecie Wyborczej" Justyna Zajączkowska z portu w Balicach. "Negocjując umowę z Ryanairem, będziemy się starali uzyskać taki kształt współpracy, by nie odbiło się to na różnorodności linii lotniczych operujących z Krakowa. Nie chcemy doprowadzić do uzależnienia finansowego od Ryanaira" - wyjaśnia.

Reklama

>>>Szejkowie z Emiratów kupią LOT?

Co oznacza założenie bazy lotniczej? Linie na stałe kierują swoje samoloty do danego portu lotniczego, gdzie maszyny stacjonują i są serwisowane. Wiąże się to z tym, że operator zatrudnia miejscowy personel, tankuje paliwo w danym miejscu. Do tej pory z tanich linii lotniczych na zlokalizowanie swojej bazy w Polsce zdecydował się tylko Wizzair.