Komunikat w sprawie czasowego zakazu przebywania wokół terminalu LNG w Świnoujściu szef MSWiA wydał w środę.
W następstwie rosyjskiej agresji na Ukrainę polskie służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo państwa są w stanie podwyższonej gotowości. W oparciu o rekomendacje służb podejmowane są działania wzmacniające ochronę infrastruktury krytycznej, w której terminal LNG w Świnoujściu zajmuje miejsce strategiczne - podkreślił minister.
Jak przypomniał, w gazoporcie w Świnoujściu odbierany jest gaz ziemny w ilości odpowiadającej ok. 30 proc. krajowego zużycia, a obiekt ma strategiczne znaczenie dla funkcjonowania polskiej gospodarki i bezpieczeństwa energetycznego Polaków.
Doświadczenia ostatnich miesięcy, m.in. uszkodzenie gazociągu Nord Stream, a także ujawnienie przez polskie służby osób podejrzanych o współpracę z rosyjskimi służbami specjalnymi, które m.in. przygotowywały akty dywersji na zlecenie rosyjskiego wywiadu, wymuszają podejmowanie ważnych decyzji zapewniających bezpieczeństwo państwu polskiemu i Polakom. Mając na uwadze powyższe, poleciłem wojewodzie zachodniopomorskiemu podjęcie pilnych działań, które zminimalizują powstałe niedogodności - dodał Kamiński.
"Konieczne ze względów bezpieczeństwa"
Wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki zapowiedział, że wydzielenie strefy ochronnej spowoduje utrudnienia dla mieszkańców i turystów, ale jest konieczne ze względów bezpieczeństwa infrastruktury krytycznej, jaką jest terminal LNG w Świnoujściu.
Wojewoda zapewnił, że po wyłączeniu drogi, która prowadzi do gazoportu i przebiega m.in. pod rurociągiem dostęp do latarni morskiej i Fortu Gerharda będzie możliwy od strony morza. Prowadzone są rozmowy z przewoźnikami, by zwiększyć liczbę takich połączeń i oba zabytki będą funkcjonować.
Bogucki zapowiedział budowę alternatywnej drogi - ciągu komunikacyjnego na plażę, ponieważ obecnie również dostęp do jej części, gdy wyłączony będzie ten podstawowy szlak komunikacyjny będzie utrudniony.
Wojewoda powiedział, że wprowadził strefę ochronną bezterminowo - do odwołania. Jeśli tylko będzie informacja od służb - z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Straży Granicznej, że nie ma już takiej konieczności - odwoła zakazy. Zaznaczył jednak, że nie ma na dziś realnej podstawy, by tę granicę czasową określić.
Zapewnił jednocześnie, że wprowadzenie obostrzeń w 200-metrowym pasie nie jest sygnałem, że teraz dzieje się coś nadzwyczajnego i że należy się dziś czegoś obawiać. Chodzi o zapewnienie większego bezpieczeństwa obiektu, ale i mieszkańców - zaznaczył wojewoda i tak należy rozumieć te decyzje. - Im więcej służb oddzielających osoby postronne od gazoportu - tym lepsza jego ochrona, ale także większa ochrona i spokój mieszkańców - tłumaczył.
Zakaz pozwoliła wprowadzić nowela ustawy o ochronie żeglugi i portów morskich. Umożliwia ona wojewodzie, na wniosek lub po zasięgnięciu opinii właściwego miejscowo komendanta oddziału Straży Granicznej oraz kierownika właściwej terytorialnie jednostki organizacyjnej Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego wprowadzenie czasowego zakazu przebywania na określonym obszarze w odległości do 200 m od granicy nieruchomości, na której znajduje się terminal LNG w Świnoujściu. Może to nastąpić "w celu zapobieżenia, ograniczenia lub usunięcia poważnego niebezpieczeństwa, w tym wystąpienia zdarzenia o charakterze terrorystycznym, o którym mowa w art. 2 pkt 7 ustawy z dnia 10 czerwca 2016 r. o działaniach antyterrorystycznych, grożącego terminalowi regazyfikacyjnemu skroplonego gazu ziemnego w Świnoujściu".
Agnieszka Ziemska, Elżbieta Bielecka, Aleksander Główczewski