Potrzebujemy Europy, która jest silna dzięki swoim państwom narodowym, a nie takiej, która jest zbudowana na ich ruinach - podkreślał premier Morawiecki w ponad godzinnym wykładzie na Uniwersytecie w Heidelbergu w Niemczech.

Reklama

Ostrzegam wszystkich, którzy chcą stworzyć superpaństwo rządzone przez wąską elitę: jeśli zignorujemy różnice kulturowe, rezultatem będzie osłabienie Europy i seria buntów - dodał szef polskiego rządu.

Jak zauważa "Independent", Morawiecki porównał też prezydenta Rosji Władimira Putina do przywódcy nazistowskich Niemiec Adolfa Hitlera przekonując, że Europa ma obowiązek przeciwstawić się rosyjskiemu faszyzmowi. Polska należy do państw, które najbardziej wspierają Ukrainę, udzielając pomocy wojskowej, politycznej i humanitarnej – podkreśla dziennik. Klęska Ukrainy byłaby klęską Zachodu, w istocie całego wolnego świata i dramatycznie zmieniłaby świat - powiedział Morawiecki.

Reklama

Morawiecki ostrzega przed technokratyczną utopią

Reklama

"Polski premier Mateusz Morawiecki przedstawił swoją wizję przyszłości Europy w przemówieniu na Uniwersytecie w Heidelbergu w Niemczech, podkreślając rolę suwerennych państw narodowych przeciwko europejskiej federacji. Konserwatywny polski rząd jest na pierwszej linii frontu, wspierając Ukrainę przeciwko Rosji i zawsze był pronatowski. Ale jeśli chodzi o proces integracji Europy, wyraża wątpliwości co do pogłębiania (kompetencji) instytucji unijnych" - przypomina Euractiv.

Nic lepiej nie uchroni wolności narodów, ich kultury, bezpieczeństwa społecznego, gospodarczego, politycznego i militarnego niż państwa narodowe - przytacza słowa Mateusza Morawieckiego portal.

Alternatywą dla Europy suwerennych państw narodowych byłaby technokratyczna utopia, którą niektórzy w Brukseli wydają się sobie wyobrażać lub neoimperializm - cytuje.

Odpowiedź na słowa Scholza i Macrona

Jak zauważa Euractiv, przemówienie Morawieckiego należy do serii innych przemówień na temat przyszłości Wspólnoty, wygłoszonych przez przywódców UE, takich jak kanclerz Niemiec Olaf Scholz w Pradze w sierpniu 2022 r. i prezydenta Francji Emmanuel Macrona na Sorbonie w 2017 r.

W swoim przemówieniu w Pradze Scholz powiedział, że traktaty UE nie są "wyryte w kamieniu" i że rozszerzenie UE powinno nastąpić wraz z jej reformą. Niemcy naciskają na rezygnację z zasady jednomyślności w sprawach zagranicznych i polityki podatkowej – uzależniając od tego swoją zgodę na przyjęcie nowych państw członkowskich.

Jeśli poszczególne narody Unii Europejskiej będą dążyć do dominacji nad innymi, Europa może paść ofiarą tych samych błędów z przeszłości - ostrzegł Morawiecki w Heidelbergu, mówiąc, że jego "proeuropejskość" wyrażać się będzie w poparciu dla rozszerzenia UE, a nie dla dalszej centralizacji.

Premier krytykuje Brukselę

Euractiv zwraca uwagę, że w swoim wystąpieniu premier RP skrytykował Komisję Europejską, która niedawno ogłosiła, że pozwie Polskę za dwa orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, które zdaniem Komisji kwestionują prymat zasady prawa unijnego.

Bicie innych batem +wartości europejskich+ bez uzgodnienia ich definicji i zrozumienia, jakie zmiany muszą wprowadzić poszczególne kraje, jest (...) autodestrukcyjne dla Unii Europejskiej - cytuje Euractiv Morawieckiego. Czy naprawdę chcemy paneuropejskiej kosmopolitycznej elity z ogromną władzą, ale bez mandatu wyborczego?- - pytał premier.