Dodatkowo w ostatnich tygodniach ceny niektórych owoców i warzyw potaniały u źródła, ale podrożały w sklepach, więc chociaż rolnik otrzymuje mniej, to konsument płaci więcej.
Na przykład cena sałaty spadła na wsi o prawie 21 proc., tymczasem w sklepie wzrosła o 8,5 proc. Czerwona papryka potaniała o prawie 22 proc., ale w supermarketach podrożała o 23 proc. Cena oliwek spadła o 26 proc. u źródła, ale wzrosła o 6 proc. w supermarketach.
Rząd Hiszpanii zniósł na pół roku od początku stycznia podatek VAT na podstawowe produkty żywnościowe, w tym owoce i warzywa, jednak nie widać tego w cenach detalicznych. Już w połowie stycznia organizacja ochrony konsumentów FACUA złożyła do krajowej komisji konkurencji skargę na siedem sieci handlowych, które nie przeniosły obniżki VAT na ceny konsumenckie.
Średnia cena koszyka zakupowego warzyw i owoców, w tym truskawek, bananów, bakłażanów, czosnku i boćwiny, średnio spadła o prawie 16 proc. u producenta, ale jest o 3 proc. większa w supermarkecie.
Ktoś zarabia dużo pieniędzy prawie nic nie robiąc. Z pewnością jest zbyt wielu pośredników między spółdzielniami a wielką dystrybucją - twierdzi Lorenzo Ramos z organizacji drobnych producentów rolnych UPA w wywiadzie dla radia Cadena Ser.
Ogromne marże
Marża zysku niektórych warzyw i owoców jest kilkusetprocentowa: w przypadku czosnku - prawie 900 proc., sałaty - ponad 500 proc., bananów - prawie 600 proc., czerwonej papryki - ponad 186 proc., truskawek - prawie 166 proc.
Reakcja rządu
Rząd oskarżył niektóre firmy o bogacenie się kosztem konsumentów, a Europejski Bank Centralny wskazał, że istnieją firmy, które podniosły ceny znacznie powyżej kosztów własnych.
Jednak według Banku Hiszpanii "w ujęciu ogólnym firmy nie przeniosły całego swojego wzrostu kosztów na ceny", wskazując na znaczny wzrost kosztów własnych w związku z kryzysem energetycznym i wysoką inflacją po rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Baskijska sieć supermarketów Eroski jako pierwsza ogłosiła, że od 13 marca rozpocznie kampanię "Koszyk, który rozkochuje" w celu ulżenia budżetom rodzinnym. Plany zniżek zapowiedziały dwie inne sieci.
Z Saragossy Grażyna Opińska