Sekretarz frakcji parlamentarnej chadeckiej Unii CDU/CSU Thorsten Frei powiedział "Bildowi", że jeśli trzy partie nie mogą dojść do porozumienia w tak centralnych kwestiach, to powinny wreszcie działać konsekwentnie i szukać nowego początku w innych okolicznościach. W każdym razie jesteśmy gotowi wziąć odpowiedzialność - dodał. "Oznacza to, że CDU/CSU jest gotowa do podjęcia negocjacji z FDP i Zielonymi w celu utworzenia koalicji bez SPD i zastąpienia kanclerza Scholza" - twierdzi w poniedziałek "Bild".
Ekspert CDU do spraw zagranicznych Norbert Roettgenstwierdził w rozmowie z tym dziennikiem, że FDP i Zieloni muszą zadać sobie pytanie, czy są gotowi podzielić się odpowiedzialnością za tę porażkę wbrew własnym przekonaniom. Z kolei lider CDU z Dolnej Saksonii Sebastian Lechner otwarcie wzywa FDP i Zielonych do zdradzenia Scholza - pisze "Bild". FDP i Zieloni zdają sobie teraz sprawę, jak prawidłowy i ważny dla roli Niemiec w świecie jest kurs Unii i adenauerowskie zaangażowanie na Zachodzie - powiedział Lechner w rozmowie z portalem gazety.
Nie uda się to z SPD. FDP i Zieloni powinni zatem wyjść z koalicji Ampel (koalicja SPD, Zielonych i FDP nazywana jest od kolorów partii koalicją Ampel, czyli sygnalizacji świetlnej - PAP): Jamajka (koalicja jamajska, czyli czarno-zielono-żółta od kolorów partii CDU/CSU, Zielonych i FDP - PAP) byłaby lepsza dla Niemiec! - uważa Lechner.
Potężny kryzys w koalicji
W koalicji panuje potężny kryzys. Polityk ds. obrony z FDP Marie-Agnes Strack-Zimmermann zarzuciła rządowi federalnemu "marną" komunikację w debacie o czołgach. Komunikacja Scholza jest "katastrofą" - stwierdziła. "Nikt spoza SPD nie przychodzi kanclerzowi z pomocą" - zauważa "Bild".
Ekspert ds. obrony z CDU Johann Wadephul powiedział "Bildowi": Nigdy wcześniej partner koalicyjny nie złożył takiego oświadczenia o braku zaufania do kanclerza jak pani Strack-Zimmermann". Dla polityka CDU ds. wewnętrznych Alexandra Throma jest jasne, że kanclerz zwleka i tym samym zawstydza Niemcy przed światem. Scholz oszukuje też swoich partnerów koalicyjnych, FDP i Zielonych - uważa chadecki polityk.
Z Berlina Berenika Lemańczyk