Lider Platformy spotkał się w piątek rano w Raciborzu (woj. śląskie) z załogą energetycznej spółki Rafako. Podczas spotkania odniósł się do sporu Tauronu i Rafako dotyczącego wartego ponad 6 mld zł bloku energetycznego w Jaworznie.

Reklama

Tusk oświadczył, że Rafako "trzeba ratować". Jak dodał, w sprawie sporu tej spółki z Tauronem potrzebne są "jednoznaczne decyzje, które są w rękach tych, którzy dziś rządzą".

Jak ja usłyszałem wczoraj premiera Morawieckiego, że: "do tanga trzeba dwojga, że trzeba ustąpić jedni drugim", to ja mogę wam powiedzieć tylko jedno - że tu są potrzebne decyzje. Nie mogą zostawić tej sprawy tylko w relacji Tauron-Rafako, bo wy w starciu z takim państwowym molochem za bardzo szans nie macie - wskazał lider PO.

Podkreślił, że "niezależnie od tego, kto będzie rządził, przyszłość polskiej energetyki zależy w dużym stopniu od takich, konkretnie od takiej firmy jak Rafako". - Potrzebne są natychmiastowe decyzje, które uświadomią Tauronowi, że jego zadaniem nie jest niszczenie Rafako, tylko że rządzący i spółki Skarbu Państwa są od tego, by wspierać polskie firmy i polski przemysł, a nie je pogrążać - zaznaczył Tusk.

Według szefa PO choć sprawa dotyczy dwóch spółek giełdowych, to "jak trzeba było, to ten rząd, ale poprzednie też, nie wahały się, by użyć swoich wpływów". - Mogą wymusić konkretne decyzje czy zasugerować takie decyzje, które będą podjęte, jeśli rząd się uprze, by te decyzje podjąć - ocenił.

Reklama

W czwartek w Toruniu premier Mateusz Morawiecki, odnosząc się do sprawy Taurona i Rafako podkreślił, że w mediacjach pomaga Prokuratoria Generalna, ale - jak mówił - do tanga trzeba dwojga. Podkreślił, że liczy na dobrą wolę po stronie obu tych podmiotów; przekonywał również, że każdy powinien trochę ustąpić.

Autorzy: Sylwia Dąbkowska-Pożyczka, Mateusz Babak