Do zdarzenia doszło 6 grudnia na placu przed ratuszem w Luton na północ od Londynu, w czasie gdy monarcha składając wizytę spotykał się z mieszkańcami miasta. Po tym jak jajko wylądowało na chodniku, król został przeprowadzony przez strzegących go funkcjonariuszy w inne miejsce, ale po chwili kontynuował spotkanie z mieszkańcami i nadal podawał im ręce.

Reklama

Król obrzucony jajkiem

21-letni Harry May wyjaśniał podczas przesłuchania, że "zrobił to, ponieważ uważał, że odwiedzanie przez króla miasta takie jak Luton, które jest zaniedbaną i biedną okolicą, jest w złym guście i chciał to zaznaczyć". W trakcie przeszukania w jego kurtce znaleziono jeszcze jedno jajko i przyznał, że nim również zamierzał rzucić w stronę Karola III.

Do podobnego incydentu doszło na początku listopada podczas wizyty króla i królowej-małżonki w York, choć inna była motywacja sprawcy. 23-letni Patrick Thelwell, który w kierunku pary królewskiej rzucił cztery jajka, krzyczał przy tym, że "ten kraj został zbudowany na krwi niewolników". Jak ujawniły później brytyjskie media, swego czasu był on kandydatem na radnego z ramienia Partii Zielonych. Postawiono mu zarzuty, ale jego proces jeszcze się nie odbył.

Reklama