Do rozpadu państwa czechosłowackiego przyczyniły się wybory parlamentarne z czerwca 1992 r. W Czechach zwycięstwo odniosła Obywatelska Partia Demokratyczna (ODS), której przewodził Václav Klaus. W Słowacji - Ruch na rzecz Demokratycznej Słowacji (HZDS) z Vladimírem Mečiarem. Jak mówił w rozmowie w „Tygodniku TVP” dr Paweł Ukielski, historyk, politycy chcieli zachować federację, jednak nie udało im się wymyślić modelu politycznego, w którym byłoby to możliwe. Doszli więc do wniosku, że prościej będzie ją podzielić. Mečiar i Klaus nie parli do podziału, ale też nie było dla nich najważniejsze, by go powstrzymać.
Już latem 1992 r. słowacki parlament uchwalił ustawę, w myśl której miejscowe prawo było nadrzędne wobec czechosłowackiego. - To de facto sparaliżowało państwo - mówi Aleksander Kaczorowski, pisarz, autor wydanej nakładem wydawnictwa Muza książki pt. „Czechy”. Mečiar i Klaus 26 sierpnia podpisali więc w Brnie umowę o zakończeniu federacji. 1 września słowacki parlament uchwalił konstytucję niepodległej Republiki Słowackiej.

Sentymentalni Słowacy

Reklama
Czy rozpad Czechosłowacji był korzystny dla obywateli Słowacji? W badaniu zleconym przez słowacką agencji prasową TASR i przeprowadzonym przez agencję AKO 45,8 proc. respondentów odpowiedziało „tak” (w tym 18,7 proc. uważa rozpad federacji za zdecydowaną korzyść). Odmiennego zdania jest jednak 44,6 proc. pytanych. Niespełna 9 proc. respondentów nie potrafiło udzielić odpowiedzi na to pytanie.
Sentyment wobec dawnego państwa przejawiają przede wszystkim Słowacy w wieku 50-65 lat i z najniższym wykształceniem (znaleźli się w tej grupie także słowaccy Węgrzy). - Młodzi z kolei wierzą w Słowację - mówi Piotr Bajda, profesor Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, autor książki „Małe państwo europejskie na arenie międzynarodowej. Polityka zagraniczna Republiki Słowackiej w latach 1993-2016”.