To pierwszy list Elona Muska do swoich nowych pracowników, pisze Bloomberg, który dotarł do treści pisma. Miliarder ostrzega w nim podwładnych, że nadchodzą ciężkie czasy dla gospodarki, które odbiją się na firmach, zależnych od reklam, jak Twitter. Do tego zapowiedział koniec pracy zdalnej - jego zdaniem, pracownicy powinni być w siedzibie firmy minimum 40 godzin tygodniowo, a jakiekolwiek wyjątki muszą być uzgodnione bezpośrednio z nim.
Musk chce zwiększenia wpływów z abonamentu
Musk przejął Twittera niespełna dwa tygodnie temu. Przez ten czas zwolnił większość zarządu i połowę pracowników. Wprowadził też płatną subskrypcję, która oznacza też weryfikację konta. W mailu do pracowników napisał, że oczekuje, aby połowa przychodów firmy pochodziła z tego abonamentu.