Świat ostatnio obiegły nieoficjalne informacje, że Rosjanie są gotowi do rozmów. Także administracja uSA miała też zachęcać Kijów do zajęcia miejsc przy stole. Tymczasem ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich nie wierzy, by Rosja szczerze podchodziła do rozmów. Wydaje mi się, że na tym etapie wszystkie mądre głowy na Zachodzie zdają sobie sprawę z tego, że nawet gdyby Kijów i Moskwa dzisiaj usiadły do stołu negocjacyjnego, to ewentualne porozumienie byłoby krótkotrwałe. Dlatego, że w ciągu jednego dnia wilk nie stanie się wegetarianinem, a Putin nagle nie stanie się politykiem, który lubi pokój - mówił na antenie TOK FM Wojciech Konończuk z OSW. Ta wojna będzie trwała i ona niestety nie skończy się przy stole negocjacyjnym; tylko rozstrzygnięcie będzie w polu - dodał.

Reklama

Ewakuacja Kijowa?

Ekspert ostrzega też przed możliwą katastrofą humanitarną w Kijowie. Przez rosyjskie ataki dronami-kamikadze na infrastrukturę krytyczną, może w stolicy Ukrainy zabraknąć prądu czy wody. A to zaś doprowadzi do wyłączenia szpitali, budynków publicznych czy możliwości usuwania śmieci i nieczystości. Do tego poziom zniszczeń i częstotliwość ataków sprawiają, że możliwości napraw się kurczą - pracownicy są wyczerpani i brakuje części zamiennych. Dlatego też nic dziwnego, że władze coraz bardziej sugerują możliwość ewakuacji miasta.

Reklama