Jednocześnie Tauron, który we wtorek ogłosił chęć wycofania się z umów na sprzedaż gazu dla odbiorców objętych gwarancją urzędowej ceny gazu do końca 2027 roku, deklaruje ułatwienie swoim klientom przejście do nowego sprzedaży gazu lub - jeżeli go nie wybiorą - do sprzedawcy rezerwowego, którym z zasady jest spółka Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo Obrót Detaliczny.
"PGNiG w porozumieniu z Tauron Sprzedaż ogłosił, że jest gotowy płynnie przejąć tych klientów" - podano w środowym komunikacie Taurona.
W ostatnim czasie odbiorcy gazu z Taurona otrzymali pisma, w których spółka, powołując się na ustawową gwarancję urzędowej ceny gazu do końca 2027 r., informowała odbiorców o wycofaniu oferty sprzedaży paliwa gazowego. Tauron zapewniał przy tym, że zmiana sprzedawcy gazu będzie nieodczuwalna dla klientów.
Sasin krytykuje Tauron
We wtorek wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin poinformował na Twitterze, iż "oczekuje od Prezesa Tauron PE natychmiastowego wycofania się z nieakceptowalnej decyzji dot. wypowiadania umów na gaz". "Nie ma mojej zgody na takie działania. Zmiana operatora powinna odbywać się w sposób nieodczuwalny i bezpieczny dla klienta. Nie będzie przerw w dostawie gazu" - napisał wicepremier.
W środowym komunikacie Tauron zachęca klientów, którzy otrzymali od spółki korespondencję, by sami wybrali nowego sprzedawcę gazu. Jeśli tego nie zrobią, automatycznie zawarta zostanie umowa ze sprzedawcą rezerwowym lub przydzielony zostanie im tzw. sprzedawca z urzędu - PGNiG. Jednocześnie firma zapewniła, że klienci posiadający aktywne umowy na gaz z Taurona, będą obsługiwani bez zmian.
Informuję, że nadal bez zmian będziemy obsługiwać klientów, którzy mają obowiązujące z nami umowy. Wszyscy klienci, którzy mają produkt z tzw. gwarancją ceny będę obsługiwani bez zmian. Zapewniamy, że nie ma mowy o jakichkolwiek przerwach w dostawach gazu do klientów. Przypominam, że klienci mają gwarancję urzędowej ceny gazu do końca 2027 roku. Oznacza to, że każdy sprzedawca gazu zapewnia klientom ofertę taryfową z cenami zatwierdzanymi przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. Rozwiązanie to wynika z zapisów Rządowej Tarczy Antyinflacyjnej – powiedział rzecznik spółki Tauron Sprzedaż Daniel Iwan, cytowany w komunikacie.
Tauron zapewnia, że nawiązał współpracę z operatorem gazowym, żeby zabezpieczyć przejście klientów do nowego sprzedawcy w sposób dla nich nieodczuwalny. Dla klientów mających umowę gazową uruchomiono infolinię pod numerem 555 444 555, a także stronę internetową z informacjami na temat procedury zmiany sprzedawcy gazu. Spółka przeprosiła klientów za zamieszanie, związane z decyzją o wycofaniu się Taurona z umów na sprzedaż gazu.
"Od czwartku konsultanci na infolinii przekażą niezbędne informacje pozwalające na podpisanie umowy z nowym sprzedawcą, a na stronie internetowej będą dostępne formularze do zawarcia umów z nowymi sprzedawcami. Dodatkowo klienci mogą kierować do nas pytania na adres gaz@tauron.pl" - podał Tauron.
W komunikacie poinformowano, że "w związku z decyzją Tauron Sprzedaż, klienci nie muszą obawiać się przerw w dostawie tego paliwa, ani wysokich rachunków. W świetle obowiązujących przepisów – w tym rządowej Tarczy Antyinflacyjnej – nowy sprzedawca musi zagwarantować klientom gaz po regulowanej cenie". W ramach Tarczy ceny gazu dla klientów wrażliwych (k klienci indywidualni, wspólnoty mieszkaniowe, instytucje pożytku publicznego) do końca 2027 roku są urzędowo gwarantowane.
Jak informował we wtorek Tauron, decyzja spółki o wycofaniu się z oferowania gazu klientom, objętych ustawową gwarancją ceny, "spowodowana jest niestabilną sytuacją na międzynarodowym rynku gazu wywołaną rosyjską agresją na Ukrainę - podjęto ją teraz, bo mamy pewność, że klienci są chronieni poprzez mechanizm urzędowej kontroli ceny gazu. Klienci są informowani, że powinni wybrać nowego sprzedawcę gazu" - napisano.
"Ochrona prawna cen gazu, która została zapewniona klientom, pozwoliła naszej spółce na bezpieczne dla konsumentów wycofanie oferty sprzedaży paliwa gazowego" – wyjaśniał prezes spółki Tauron Sprzedaż Rafał Soja, zapewniając, że nie oznacza to zaprzestania dostaw gazu po zakończeniu umowy. Nawet jeśli klient nie podpisze umowy z nowym sprzedawcą, gaz będzie nadal dostarczany przez sprzedawcę rezerwowego - uspokajał Tauron.